9.2 C
Sandomierz
czwartek, 25 kwietnia, 2024
REKLAMA
Strona głównaSpołeczeństwoHorrendalne ceny za ogrzewanie na Starówce. Mieszkańcy domagają się odłączenia od PEC-u

Horrendalne ceny za ogrzewanie na Starówce. Mieszkańcy domagają się odłączenia od PEC-u

Szermierką na słowa można określić obrady komisji Gospodarki Komunalnej, Handlu i Usług sandomierskiej Rady Miasta. Po jednej stronie planszy stanęli mieszkańcy mieszkań i lokali z sandomierskiej starówki, a po drugiej wiceburmistrz Janusz Stasiak, Rafał Binięda, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, których wspierali ich podwładni. Obie strony nie żałowały sobie cięć i pchnięć. Trzeba przyznać, że stroną atakującą byli mieszkańcy, którym przyszło płacić bardzo wysokie rachunki za ciepło dostarczane do ich mieszkań i lokali przez sandomierski PEC. Niektórzy za mieszkania o powierzchni niewiele ponad 50 metrów kwadratowych otrzymali rachunki za miesiąc grudzień w kwocie 1200 zł. Nawet sam burmistrz Stasiak przyznał, że to dużo.

Sandomierzanie z tej części królewskiego miasta, za wysokie rachunki za ogrzewanie winią PEC i magistrat.

To jest granda w biały dzień, PEC w porozumieniu z miastem drenuje portfele mieszkańców starówki.

Mariusz Prezgot
Radny Rady Miasta Sandomierza
REKLAMA
PILKINGTON

Burmistrz Stasiak wyjaśnił skąd się wzięły tak wysokie opłaty.

Mieszkańcy zasobów komunalnych w Starym Mieście chcieliby mniej płacić kosztów ogrzewania. Wiemy, że struktura, która jest na Starym Mieście jest nie ocieplona. Jest najczęściej przedwojenna, a często to są budynki historyczne z punktu widzenia konserwatorskiego. Nie można tu wykonać termomodernizacji takiej typowej, która jest stosowana w nowym budownictwie. Na dzisiaj ciepło jest dostarczane przez PEC. Mieszkańcy są objęci, ochroną, która jest przewidziana w ustawie dla odbiorców ciepła przemysłowego produkowanego na bazie gazu. Natomiast w związku z niedocieplonymi mieszkaniami, wysokimi, czyli o dużej kubaturze, mieszkańcy płacą duże rachunki za ciepło. 

Janusz Stasiak
Zastępca Burmistrza Sandomierza

Mieszkańcy starówki zdają sobie sprawę, że jest inflacja, że wszystko drożeje i zgadzają się, że rachunki za ciepło powinny być też wyższe. Jednak czują się pokrzywdzeni ich skalą. Chcą aby część kosztów ogrzewania poniosła miejska spółka.

W dobie kryzysu energetycznego chcemy żeby również PEC poniósł jakieś koszty, a nie wszystko zostało przerzucone na mieszkańców. To jest tak, my mamy podwyżki, a PEC wykazuje milionowe zyski i chwali się pan prezes PEC-u tym w radio.

Katarzyna Guz
Mieszkanka kamienicy
na starym mieście
REKLAMA -->

Ripostował Rafał Binięda, prezes PEC Sandomierz, informując, że za 2022 rok PEC będzie miał stratę, która wynika z podwyżki cen gazu i z obsługi starówki.

Najprawdopodobniej będzie to strata. Natomiast, ta strata właśnie wynika z mieszkańców na Starym Mieście.

Rafał Binięda
Prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Ciepln
ej

Sandomierzanie ze starówki nie rozumieją dlaczego nie mogą zmienić operatora dostarczającego ciepło lub systemu ogrzewania.

Wszyscy jesteśmy klientami PEC na przymus, spółki, która nas ogrzewa. My nie mamy możliwości, żeby na starówce kto inny nas ogrzewał.

Katarzyna Guz
Mieszkanka kamienicy
na starym mieście

Dlaczego część mieszkań zostało odizolowane od ogrzewania PEC-u. Dostali zgodę na ogrzewanie się indywidualne, część lokali użytkowych też, a pozostali mimo, że piszą podania, prośby ale nie są nie wiem od czego to zależy nie mają zgody na to.  Jeżeli może się 5 10 procent wyłączyć z centralnego ogrzewania bo jest taka możliwość techniczna, to dlaczego inni, którzy chcą się wyłączyć mają odpowiedź, że brak możliwości technicznej. 

Halina Bargiel
Mieszkanka kamienicy
na starym mieście

Aby zmienić system ogrzewania lokali komunalnych na starym mieście niezbędny jest audyt energetyczny budynków, a to jest koszt kilkunastu milionów złotych.

To są potężne nakłady. Ja je szacuje na co najmniej 10 mln albo więcej, plus pełne projektowanie poszczególnych lokali, całych budynków i kwartałów.

Janusz Stasiak
Zastępca Burmistrza Sandomierza

Obecna władza nie wydała zgody nikomu na wyłączenie się z grzania przez PEC.

Odpowiadam za te ostatnie lata. Po pierwsze nie przypominam sobie aby ktokolwiek dostał zgodę na wydzielenie się z systemu ciepłowniczego na starym mieście.

Janusz Stasiak
Zastępca Burmistrza Sandomierza

Kolejny problem jaki podnosili mieszkańcy, to zlikwidowanie inkasa, czyli możliwości wpłacania zaliczek na ogrzewanie. 

Miasto nie załatwiło poboru zaliczek na ogrzewanie. W całym mieście jest inaczej. Na starym mieście przychodzą nam skumulowane rachunki. Gdybym miała gdzie odprowadzić zaliczkę, to płaciłabym 450 zł miesięcznie. Teraz dostałam rachunek za grudzień 1250 złotych i skąd ja mam wziąć te pieniądze. Rada pana burmistrza jest taka, że pisać o rozłożenie na raty. My chcemy żeby miasto coś z tym zrobiło.

Katarzyna Guz
Mieszkanka kamienicy
na starym mieście

Brak możliwości wpłat zaliczkowych na ogrzewanie wynika ze zmiany regulaminu i obowiązujących przepisów, które nie pozwalają PEC ich pobierania, wyjaśniali burmistrz i prezes.

Władze miasta były oskarżane, że chcą się pozbyć mieszkańców z centralnego placu miasta i przesiedlić ich na Lubelską. Choć w tej sprawie burmistrz Stasiak uznał, że brak mieszkańców w lokalach na starówce, to nie jest do końca dobre rozwiązanie.

Dłuższą chwilę zajmowano się możliwościami przekształcenia PGKiM i PEC w organizacje pożytku publicznego.

Proszę państwa musimy zacząć pracować systemowo. Musimy rozmawiać, zarówno PEC jak i PGKiM to są spółki miejskie powołane po to aby zaspokoić potrzeby mieszkańców miasta. Te spółki mogą być non profit, nie muszą przynosić dochodów. Dlatego mówimy o rozwiązaniach strategicznych. Te rzeczy o które państwo tu wnioskują to są już konsekwencje pewnych rozwiązań prawnych, które wygenerowały te sytuacje o których tu mówimy. Jeżeli tych rozwiązań prawnych nie zmienimy i nie wypracujemy formy organizacyjnej, która pozwoli korzystać z ulg, które państwo gwarantuje mieszkańcom, to żadne przedpłaty, żadne rozkładania na raty nic nie dadzą, bo państwo będziecie musieli zapłacić czy to w lipcu, czy we wrześniu.

Krzysztof Szatan
Radny Rady Miasta Sandomierza

Przynajmniej na razie przekształceń nie będzie.

Wydaje mi się, że na chwilę obecną jest to niemożliwe. 

Rafał Binięda
Prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej

Radni, burmistrz i prezesi odnotowali wyartykułowane przez wyborców problemy. Komisja ma pochylić się nad opłatami i systemem grzewczym lokali na starówce jeszcze w ciągu miesiąca i także z udziałem mieszkańców. Jednak do końca sezonu grzewczego nic się nie zmieni. Jedynie płatnicy będą mogli ubiegać się o rozłożenie płatności na raty.

Do czerwca czyli do końca sezonu grzewczego na dotychczasowych zasadach zostanie rozliczone ciepło. Istnieje możliwość ubiegania się u dostawcy ciepła, czyli Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej o rozłożenie opłat na raty, jeśli ktoś nie może zapłacić za zużyte ciepło w miesiącu.

Janusz Stasiak
Zastępca Burmistrza Sandomierza

My od ponad roku prowadzimy rozmowy z miastem, PGNiG. Sam osobiście byłem u członka rady nadzorczej PGNiG w sprawie ewentualnego przekazania obecnych umów gazowych na inny podmiot, który mógłby skorzystać z tej ulgi o której była dzisiaj bardzo duża dyskusja, czyli 200 zł za megawatogodzinę. Niestety do końca 23 roku jest to niemożliwe.

Rafał Binięda
Prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplne
j

Jeśli system rządowych ulg się nie zmieni, to miasto przejmie z powrotem kotłownie gazowe od PEC-u. Wówczas będzie mogło płacić 200 zł za megawatogodzinę.

Jeżeli by się utrzymał system ulg, który w tym momencie wynika z ustaw przyjętych przez Sejm na wniosek rządu, być może tym rozwiązaniem jest przejęcie kotłowni gazowych przez gminę.

Janusz Stasiak
Zastępca Burmistrza Sandomierza

Burmistrzowi i radnym rady miasta Sandomierza oberwało się za wysokie opłaty za ogrzewanie ale także za sposób zarządzania miastem i stanowienie lokalnego prawa.

Mam takie wrażenie, że pan burmistrz i rada miasta są zatrważająco gnuśni w odniesieniu do potrzeb mieszkańców. Mi się wydaje, że wszyscy oni zostali powołani do tego żeby służyć mieszkańcom i żeby po prostu w jakiś sposób nam pomagać. Natomiast tego nie widzimy. Bo nawet jeżeli są jakieś zgłaszane prośby, wnioski to nie ma na to odzewu. Nie tylko odnośnie PEC-u.
Mam taką prośbę, żeby rada miasta i pan burmistrz, pan przewodniczący naprawdę się troszeczkę ocknęli. Wydaje mi się, że wszelkie problemy finansowe, rozwiązują kosztem mieszkańców miasta. Żerują po prostu na mieszkańcach miasta, bo są ciągle podwyżki tylko dla mieszkańców miasta.

Barbara Ziemnicka
Mieszkanka kamienicy
na starym mieście

Z niecierpliwością czekamy już nie na debatę o podwyżkach, czy zmianie systemu ogrzewania, przekształcenia PEC-u w organizację non profit, ale na konkretne propozycje zmian z określeniem czasu ich realizacji i odpowiedzialnych za nie osób.

0 0 votes
Ocena artykułu
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

ZOBACZ TAKŻE

spot_img
Jerzy Strzyż | j.strzyz@stv.info
Jerzy Strzyż | j.strzyz@stv.infohttps://stv.info/
Dziennikarz STV.INFO. Z mediami związany prawie całe życie. Przez kilkanaście lat redaktor naczelny "Wiadomości Świętokrzyskich"
REKLAMA
NOVIS24PL
REKLAMAspot_img

OBSERWUJ NAS

8,987PolubieniaLubię to
181ObserwującyObserwuj
1,690SubskrybującySubskrybuj
REKLAMA
SlawomirGagorowski

Z TEGO TYGODNIA

Sandomierz
zachmurzenie duże
9.2 ° C
12.7 °
8.7 °
80 %
0.5kmh
99 %
czw.
10 °
pt.
15 °
sob.
18 °
niedz.
21 °
pon.
22 °

NAJPOPULARNIEJSZE

REKLAMA
NASTERNAK

OSTATNIE KOMENTARZE