OKS Opatów pokonał Victorię 2015 Skalbmierz i zainkasował w meczu inaugurującym rundę wiosenną komplet punktów. Gospodarze pewnie zagrali w defensywie, choć tak naprawdę piłkarze przyjezdnych nie zmusili ich do większego wysiłku. Bramkę na miarę zwycięstwa zdobył Michał Rutkowski.
OKS Opatów – Victoria 2015 Skalbmierz 1:0 (0:0)
1:0 Rutkowski 65’
OKS: Partyka, Łukawski, Cebula, Jasiński, Trojanowski, Grzyb (55 Rutkowski), Orłowski, Wodnicki (69 Pacholczak), Łata (85 Gawlik), Mazur (65 Wiszniewski), Praga (75 Kadela).
Victoria: Chillari, Maderak (52 Kocel), J. Swat, Białczyk (85 Wójcik), Dziadana (87 S. Swat), Wiącek, Olesiński, Mocherek, Marcin Kądzielski (68 Macias), Odrobina (63 Antos), Mateusz Kądzielski.
Zespół z Opatowa nie zagrał porywającego spotkania, ale na szczęście wygrał mecz z rywalem, który także walczy o utrzymanie w okręgówce. Przez pierwsze 45 minut minimalnie lepiej prezentowali się przyjezdni. Oba zespoły w tej części gry praktycznie nie zagrozili bramce rywala.
Po przerwie Victoria „stanęła”. Gospodarze atakowali, ale jeśli już stworzyli okazję bramkową, to razili brakiem skuteczności.
Jedyny gol tego spotkania padł po rzucie rożnym. Piłkę do siatki strzałem głową skierował pozostawiony bez opieki Michał Rutkowski.
Gościom zabrakło argumentów aby chociaż doprowadzić do remisu.
Miejscowi zagrali poprawnie w obronie. Niestety kiepsko z „przodu”.
Michał Borek (Victoria) i Tomasz Kiciński (OKS) podczas konferencji prasowej omówili spotkanie na stadionie przy Partyzantów w Opatowie.
W najbliższą sobotę OKS zagra z odwiecznym rywalem Świtem Ćmielów.