Śniadanie Wielkanocne jest wpisane do kalendarza najważniejszych wydarzeń w gminie Wilczyce. Przy stole zastawionym pysznymi potrawami zasiadają przedstawiciele lokalnej społeczności, by porozmawiać o problemach i radościach, wymienić doświadczenia i tak zwyczajnie, po ludzku, spotkać się.
W tym roku z zaproszenia wójta Roberta Palucha skorzystali przedstawiciele kół gospodyń, sołtysi, radni, pracownicy urzędu gminy, a także posłanka Agata Wojtyszek.
Społeczności gminy nie trzeba specjalnie zachęcać do udziału w takich wydarzeniach.
Posłanka na Sejm RP Agata Wojtyszek podkreśliła, że jej udział we wspólnym śniadaniu jest formą podziękowania lokalnej społeczności.
Znaczenie i rolę stowarzyszeń w podtrzymywaniu i kultywowaniu tradycji podkreślił Marek Jońca. Dla członka zarządu województwa udział w spotkaniu był obowiązkiem ale także przyjemnością.
Anna Paluch zastępca dyrektora świętokrzyskiego oddziału ARiMR określiła uczestników śniadania w Wilczycach, mianem jednej wielkiej gminnej rodziny.
Przypomniała, że zakup eleganckich i kolorowych stroi dla kół gospodyń był możliwy także dzięki dofinansowaniu jakie wypłaca ARiMR. Anna Paluch dodała, że w tym roku koła już mogą składać wnioski o pieniądze.
O menu zadbały koła gospodyń, które na tę okazję przygotowały przeróżne ciasta, mięsiwa, sałatki oraz nieodzowny żur.
Wiesława Pieklik i Agnieszka Kozłowska z KGW Tułkowice stwierdziły, że spotkania są potrzebne i warto je organizować.
Niecodzienną możliwością spotkania się z tak liczną rzeszą mieszkańców gminy, kultywowanie tradycji, to główne przyczyny obecności na gminnym śniadaniu Anny Kolery, sołtys wsi Wysiadłów i członkini tamtejszego koła gospodyń.
Koło z Wysiadłowa zaproponowało do degustacji:
Najliczniej reprezentowany był miejscowy Klub Seniora, którego członkowie zabrali uczestników śniadania w podróż po świątecznych zwyczajach i obyczajach. Przygotowania do występu zajęły seniorom kilka dni.
Program w wykonaniu seniorów wypadł zdecydowanie lepiej niż nawet nawet, jak to określił pan Leszek, czego świadectwem były gromkie brawa dla artystów.