Inflacja i ceny proponowane w ofertach przetargowych rodem z kosmosu, wymuszają na samorządach podejmowanie niepopularnych decyzji w sprawie inwestycji. Z tych przyczyn władze gminy Opatów zrezygnowały z modernizacji oczyszczalni ścieków i unieważniły przetarg na wymianę pokrycia dachowego na budynku magistratu.
– Wyminiemy gont na blachę gontopodobną. Będzie to pokrycie dużo tańsze niż gont, dużo trwalsze i mniej wymagające konserwacji. Biorąc pod uwagę wzrost cen materiałów i kosztów pracy, trudno przewidzieć cenę. Myślę że stać nas na to -mówił praktycznie równo miesiąc temu burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski.
Rzeczywistość okazała się trochę inna. Oferowane ceny za wykonanie obu inwestycji znacznie przewyższały, te zakładane przez gminę.
Gmina zmuszona została przetarg unieważnić i ogłosić kolejny.
Trochę inaczej jest z modernizacją oczyszczalni ścieków. Gmina wycofała się z inwestycji i musi zwróć ponad 2 mln zł otrzymanych wcześniej pieniędzy.
– Najniższa oferta którą otrzymaliśmy to kwota 2 mln zł, a myśmy mieli przygotowane na tę inwestycję 18 mln zł. Gdybyśmy chcieli oczyszczalnie na siłę zrobić, musielibyśmy nieprawdopodobnie zadłużyć gminę i zrezygnować z innych inwestycji. Postanowiłem, że nie będziemy tego robić. Oddamy pieniądze, które pobraliśmy w poprzedniej kadencji na zadania kanalizacyjne i wodociągowe w kwocie 2,3 mln zł, plus odsetki od tej kwoty –powiedział G. Gajewski.