Rada Miejska w Ożarowie nie stwierdziła, że radny Piotr Gierach łamie zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy, a tym samym nie wygasiła mu mandatu. 12 radnych była za odmówieniem wygaszenia, a 2 wstrzymało się od głosu.
Do wojewody świętokrzyskiego wpłynęło pisemne zawiadomienie, w którym przedstawiono wątpliwości dotyczące legalności sprawowania mandatu przez radnego rady miejskiej w Ożarowie Piotra Gieracha.
Z pismem do wojewody zwrócił się mieszkaniec Ożarowa, no ta bene członek kierowanej przez Gieracha spółdzielni mieszkaniowej. Skarżący twierdził, że prezes ożarowskiej spółdzielni radnym być nie powinien:
Wojewoda zwrócił się do rady miejskiej w Ożarowie, jako organu właściwego z prośbą o dokonanie oceny stanu faktycznego.
Radni uznali wyjaśnienia Piotra Gieracha i nie mieli wątpliwości, no może poza dwoma, że Gierach prawa nie łamie, a tym samym brakuje podstaw do wygaszenia mu mandatu.
Wiceprzewodniczący dziwi się autorowi pisma ale nie wyklucza, że to nie była jego samodzielna inicjatywa.