Duża polityka wkracza do gminy Ożarów. Dziś (13 listopada) świętokrzyskie władze Platformy Obywatelskiej poinformowały o utworzeniu koła partii i budowaniu struktur w gminie. Wśród osób, które będą je budować są wiceburmistrz Marcin Stańczyk, radni gminy Zenon Kwieciński i Tomasz Gałęza. Na spotkaniu założycielskim pojawili się także Tomasz Kowalski i Tomasz Barański, którzy w ostatnich wyborach startowali z list KO do rady powiatu. Są także osoby blisko związane z Marcinem Stańczykiem, jak Anna Stefańska, Anna Pawlak czy Jowita Kończyk-Mielniczuk.
Tomasz Barański przekazał na ręce posła Artura Gierady – szefa świętokrzyskich struktur partii – deklaracje członkowskie zaangażowanych osób. W większości to zupełnie nowe twarze. Gierada nie krył zadowolenia z dzisiejszych deklaracji mieszkańców.
Artur Gierada podkreślił, że partii potrzeba ludzi, którzy będą budować Polskę silną, demokratyczną, otwartą, tolerancyjną i dbającą o samorząd. Szef PO powiedział, że powiat opatowski jest trudnym terenem dla Koalicji Obywatelskiej. Kiedyś mocne Polskie Stronnictwo Ludowe, teraz strukturalnie, wyborczo mocno zdominowane przez Prawo i Sprawiedliwość – dodawał.
Nie obyło się bez przypomnienia ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Szef PO w Świętokrzyskiem wspomniał, że przez ten czas samorządy były mocno piętnowane. Dodawał, że kiedy w 2015 roku PiS przejmował władzę, samorządy miały nadwyżki budżetowe, dzisiaj takich samorządów nie ma. Wszystkie reformy przez ostatnie lata miały na celu „wzięcie pod but” samorząd, zabrać finansowanie, ograniczyć je, a na końcu przydzielać pieniądze według uznania i przyjazności samorządowca wobec PiSu. – wyjaśniał Gierada.
Do partii dołączają wiceburmistrz Marcin Stańczyk, radni Zenon Kwieciński i Tomasz Gałęza
Radny Zenon Kwieciński w trakcie swojego wystąpienia skrytykował poprzednie rządy Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że w gminie Ożarów „wreszcie coś się zadziało”. Dodał, że jest dumny z dołączenia do partii, tym bardziej że w wyborach zaufało mu mnóstwo osób, które chce reprezentować z ramienia ugrupowania.
W samych superlatywach o zastępcy burmistrza Marcinie Stańczyku wypowiadał się poseł Artur Gierada.
Marcin Stańczyk stwierdził, że jego dołączenie do PO umotywowane było ostatnimi latami rządów Prawa i Sprawiedliwości. Skrytykował partię Jarosława Kaczyńskiego, mówiąc o „krojeniu” samorządów z pieniędzy, a dorzucaniu zadań do realizacji przez ostatnie lata.
Marcin Stańczyk przez wiele lat widywany był u boku przeróżnych osób związanych z Polskim Stronnictwem Ludowym, ale także Prawem i Sprawiedliwością. Jeszcze w wyborach w 2018 roku do rady miejskiej kandydował z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z kolei w wyborach parlamentarnych w 2019 roku zaangażowany był w kampanię wyborczą Małgorzaty Jalowskiej, ówczesnego i obecnego wicestarosty opatowskiego, która wtedy ubiegała się o mandat poselski. Z kolei w 2022 roku został liderem Ruchu Marka Materka w gminie Ożarów.
Zapytaliśmy zatem Marcina Stańczyka, w ilu partiach politycznych był zaangażowany w swoim życiu.
W wypowiedzi natomiast nie odniósł się do wątku o zaangażowaniu w kampanię kandydatki z PiS. Dopytaliśmy także czy nadal trwają lub na jakim etapie są postępowania prokuratorskie tudzież sądowe, które toczyły się z udziałem Marcina Stańczyka, w czasach kiedy ustępował z funkcji dyrektora Zespołu Szkół w Ożarowie.
Artur Gierada na to dodał, że kiedy osoby w tak zdominowanym powiecie przez PiS wychodzą z podniesioną przyłbicą i mówią otwarcie z czym się nie zgadzają i krytykują tą władzę, to dobrze świadczy o tych osobach.
Pozostali członkowie obecni na spotkaniu nie przedstawili się dziennikarzom i nie powiedzieli co skłoniło ich do ubiegania się o legitymację partyjną. W sumie, jak przekazał Tomasz Barański złożono 9 deklaracji członkowskich. Teraz trafią one do akceptacji przez zarząd powiatowy partii.
Warto wspomnieć, że żaden z burmistrzów ani wiceburmistrzów gminy Ożarów przez ponad 30 lat funkcjonowania samorządu nie należał do żadnej partii politycznej.
Słowa „to sprawa polityczna”, słyszane wielokrotnie i w różnych okolicznościach z ust wiceburmistrza Marcina Stańczyka, teraz mogą nabrać zupełnie innego wymiaru.