Zmian we władzach naszych IV ligowców ciąg dalszy. Nie tak dawno z funkcji prezesa Alitu Ożarów zrezygnował Grzegorz Witek. Były już prezes jednak we władzach pozostał. Wczoraj (sobota 23 listopada) podczas spotkania o przyszłości Klimontowianki zarząd tego Klubu zapowiedział rezygnację, ale dopiero z końcem sezonu 2024/25.
„Obecny zarząd Klimontowianki, poinformował na wstępie iż z końcem obecnego sezonu piłkarskiego tj. 2024/25 który przypada na miesiąc czerwiec przyszłego roku rezygnuje z funkcji dalszego prowadzenia klubu.
Na spotkaniu podjęto rozmowy dotyczące dalszego istnienia klubu, wyłonienia nowych osób mogących podjąć pracę na rzecz klubu czy problemach zawiązanych z infrastrukturą.
Podsumowano również ostatnie lata pod względem pracy zarządu, sukcesów sportowych oraz zrealizowanych inwestycji oraz programów.
Podczas spotkania żadna z osób będąca na sali nie zadeklarowała chęci przejęcia klubu. Wraz z początkiem tygodnia wdrożona zostanie procedura prac i rozmów na linii Miasto - Klub a wszystko po to aby klub mógł zostać powierzony w odpowiednie ręce i mógł dalej się rozwijać.
W imieniu zarządu LKS Klimontowianka pragniemy podziękować Panu Robert Orłowski - przewodniczącemu Rady Miejskiej w Klimontowie, Radnej Monice Cichoń, Radnemu Markowi Barglowi oraz Radnemu Tomasz Ferens za to, że na zaproszenie na spotkanie odpowiedzieli swoją obecnością i do późnych godzin wieczornych debatowali nad sprawami klubu …" -czytamy na klubowym facebooku.
Nasuwa się pytanie jakież to przyczyny spowodowały taką decyzję dotychczasowych sterników Klimontowianki. Trzeba przyznać, że zarząd postąpił po „męsku” i nie uciekł w połowie sezonu. Dał wszystkim ale także i sobie czas na rozmowy o przyszłości Klimontowianki. Już zapowiedział rozmowy z Miastem.
Chcieliśmy zapytać o przyczyny takiej decyzji u źródeł. Mimo prób nie udało się nam skontaktować z prezesem Krzysztofem Dywanem.
Do sprawy na pewno wrócimy.