Koło Gospodyń Wiejskich w Drygulcu obchodziło w sobotę 5. rocznicę powstania. Byli zacni goście z prezentami, popisy sceniczne, tort i chóralne „sto lat”, moc życzeń. Nie zabrakło wspomnień w formie prezentacji i co najważniejsze były to obchody pełne radości, uśmiechu i wspólnej zabawy.
Tych zadań które panie z KGW w Drygulcu zrealizowały przez minione 5 lat było jak same wyliczyły prawie dwie setki. M.in. pisały projekty, koło było obecne ze swoim stoiskiem pełnym pyszności i rękodzieła podczas imprez rangi lokalnej ale i wojewódzkiej. Mają za sobą niezliczoną ilość scenicznych występów, wyjazdów integracyjnych. Nie mniej wszystkie działania jednakowo je cieszą i są ze wszystkich jednakowo dumne.
O pracy dla lokalnej społeczności i umiejętnościach dekoratorsko – rękodzielniczych gospodyń z koła w Drygulcu świadczy chociażby wystrój wiejskiej świetlicy.
Koło ma także za sobą sukcesy w branży kulinarnej. Ich potrawa wygrała Bitwę Regionów.
Jubilatka z Drygulca uczyła się funkcjonowania od nie byle jakiego mistrza, bo od „Kalinek” z Brzozowej.
Z prezentami i życzeniami pospieszyli samorządowcy, którzy podkreślali fenomen kół gospodyń i ich wpływ na życie lokalnej społeczności.
Koła mogą liczyć na wszechstronną pomoc ze strony samorządów.
Jubilatka ma bardzo skromne życzenia.











