W sobotę morsy ze Staszowa zakończyły sezon. Areną ostatniego morsowania były oczywiście wody jezior golejowskich. W trakcie wydarzenia prowadzona była akcja charytatywna. Było efektowne topienie marzanny, występy artystyczne.
Na scenie którą zarządzał Dominik Rożek działo się wiele. Oprócz popisów wolano – tanecznych prowadzone były licytacje.
Pożegnanie zimy i powitanie wiosny było bardzo efektowne. Kilkanaście barwnych kukieł zostało podpalone i wrzucone do wody jeziora gejowskiego.
Dzieci miały też okazję spotkać się z żywą maskotką misia polarnego. Można było popłynąć łodzią, było malowanie twarzy oraz stoiska z kiełbaskami z grilla. Strażacy częstowali pyszną grochówką, a motocykliści prezentowali swoje stalowe rumaki.
Ostatnie morsowanie było też okazją do podsumowania sezonu kąpieli w zimnej wodzie.
Burmistrz Staszowa też morsuje i podobnie jak inni członkowie klubu uznał miniony sezon za niezbyt udany.
Uczestnicy wydarzenia „Lodowe Morsowanie Gorące Pomaganie” pokazali, że mają wielkie serca otwarte na potrzebujących.
Niech słowa burmistrza Staszowa Leszka Kopcia, będą puentą sportowo-charytatywno-kulturalnego wydarzenia i apelem o dalszą pomoc dla Amelki Wiatrowskiej.






























