W środę i czwartek na terenie powiatu opatowskiego doszło do trzech przypadków ataku psów na ludzi. Dwie osoby miały dużo szczęścia bo agresywne czworonogi ich nie pogryzły. Ich właściciele zostali ukarani mandatami. Niestety w Iwaniskach pracownik firmy odbierającej śmieci został pogryziony. W tym przypadku sprawą zajmie się sąd.
– Do dwóch zdarzeń doszło w minioną w środę. Pierwsze zgłoszenie dyżurny opatowskiej jednostki przyjął tuż przed godziną 11. Policjanci ustalili, że w stronę motorowerzysty jadącego jedną z opatowskich ulic wprost z prywatnej posesji wybiegł pies, który następnie zaczął szarpać kierującego za nogawkę. W tym przypadku obyło się bez interwencji medycznej, jednak takie zachowanie zwierzęcia mogło doprowadzić do zdarzenia drogowego i wywołać poważniejsze skutki. Kilkanaście minut później wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem z Iwanisk. Tam doszło do pogryzienia pracownika firmy odbierającej odpady. Podczas, gdy mężczyzna pakował kosz ze śmieciami wybiegł do niego pies z pobliskiej posesji i ugryzł go w nogę. Mężczyzna musiał skorzystać z interwencji medycznej. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że czworonóg nie posiadał obowiązkowych szczepień. Tą sprawą zajmie się sąd. Kolejną interwencję odnotowaliśmy w czwartek w Ciszycy Przewozowej. W tym przypadku kobieta zgłaszała, że została zaatakowana przez psy. W rozmowie z policjantami zgłaszająca opisywała, że jechała rowerem i z jednej z posesji w tej miejscowości wybiegły do niej agresywne czworonogi. Udało jej się uniknąć fizycznego kontaktu ze zwierzętami, jednak sytuacja była bardzo niebezpieczna. W tym przypadku właściciel psów również ukarany został mandatem karnym – relacjonuje st. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy KPP w Opatowie.
Policjantka przypomina, że z posiadania zwierząt płyną nie tylko przyjemności ale są też obowiązki.
– Zwierzę to nie rzecz. Jeśli decydujesz się na posiadania psa lub innego pupila to odpowiadasz za jego życie i bezpieczeństwo od pierwszego dnia – dodaje Czesna–Wójcik. .