I pamiętano. Po raz kolejny odbyły się miejskie dożynki w Sandomierzu.Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dożynki w królewskim mieście, to nie do końca trafiony pomysł. Wątpliwości, że tak nie jest, rozwiała Kamila Kremiec-Panek, dyr. Sandomierskiego Centrum Kultury,
Połączone siły obu stowarzyszeń zaprezentowały piękne widowisko obrzędowe „Od kłosa do chleba”, pokazujące całoroczną pracę rolnika z położeniem nacisku na okres żniw. Do odtwarzania dawnych zwyczajów inspiruje ich:
Ks. Marek Flis, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Sandomierzu przypomniał, że wiejskie obrzędy były od zawsze powiązane z religią, kościołem.
Rekonstruktorzy i miłośnicy kultury ludowej cieszą się, że ich działania na rzecz kultywowania tradycji przynoszą wymierne efekty.

Ciepłe słowa w kierunku stowarzyszeń popłynęły z ust burmistrza Niedźwiedzia.
Wokół sceny swoje wyroby oferowały koła gospodyń i stowarzyszenia. Była strefa zabaw dla dzieci. służby mundurowe prezentowały wyposażenie i sprzęt jaki wykorzystują w codziennej służbie.








