Do 3 lat pozbawienia wolności może grozić 34- latkowi, który posiadał przy sobie środki odurzające i kierował pod ich wpływem. Mieszkaniec gminy Oleśnica „wpadł” w ręce funkcjonariuszy podczas kontroli drogowej w Tursku Małym. Za popełnione przestępstwa kierujący volkswagenem odpowie przed sądem.
W sobotnie przedpołudnie w Tursku Małym policjanci ze staszowskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem, który nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
W trakcie czynności mężczyzna był bardzo pobudzony i zachowywał się nerwowo, stąd też mundurowi nabrali podejrzeń, że może on znajdować się pod wpływem środków odurzających. Jak się okazało, przeczucia były słuszne, powodem zdenerwowania 34-latka była jazda pod wpływem substancji zakazanych, ale i nie tylko. Mężczyzna przekazał policjantom ukrytą w schowku paczkę po papierosach, w której znajdowały się dwa zawiniątka – jedno z porcją marihuany, drugie amfetaminy.
Nie był to jednak jedyny kłopot mieszkańca gminy Oleśnica. Do miejsca zamieszkania zatrzymanego udali się połanieccy mundurowi. Ich wizyta podyktowana była sprawdzeniem tego czy w miejscu zamieszkania mężczyzna nie posiada zabronionych substancji. Mundurowi znaleźli tam blisko 14 gramów suszu roślinnego, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana.
W niedalekiej przyszłości 34-latkowi przyjdzie za popełnione przestępstwa odpowiedzieć przed sądem. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie

