Mieszkańcy regionu reagują na to co obecnie dzieje się na Ukrainie. Od wczoraj w całym kraju organizowane są miejsca dla wojennych uchodźców, doraźna pomoc medyczna, ale również zbiórki tego co najbardziej potrzebne. W wielu miejscach na terenie Polski szczególnie w ostatnich dwóch dniach widać jak solidaryzujemy się z Ukraińcami.
Dziś wieczorem zarówno w Staszowie jak i Sandomierzu odbyły wiece solidarności z Ukrainą. W Sandomierzu wydarzenie rozpoczęło się od mszy świętej w intencji naszych wschodnich sąsiadów w kościele św. Józefa, skąd uczestnicy spotkania przeszli na Rynek Starego Miasta w Sandomierzu.
W czasie wiecu w Sandomierzu od zgromadzonych padło wiele słów i deklaracji pomocy. O tym, że to czas największej solidarności z Ukrainą od wielu lat, formach pomocy oraz miejscach przygotowanych na przyjęcie uchodźców mówili starosta sandomierski, Marcin Piwnik i burmistrz Sandomierza Marcin Marzec. O potrzebie solidarności z Ukraińcami podczas wiecu mówił również poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek. W trakcie spotkania głos zabrał również Aleks Szczyrba przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta, który apelował o pomoc dla ukraińskich uczniów z sandomierskich szkół.
O godzinie 19.00 w Parku Adama Bienia w Staszowie rozpoczęło się kolejne spotkanie mające na celu zwrócenie uwagi w stronę problemów naszych wschodnich sąsiadów. W wiecu organizowanym pod hasłem „Solidarni z Ukrainą” wzięło udział ponad 100 osób. Całe rodziny zjawiły się w okolicach ławeczki „Adama Bienia”, aby wspólnie wyrazić sprzeciw i oferować pomoc.
O to, aby solidarność z Ukrainą nie okazała się jedynie pustym hasłem, a deklaracje wszelkiej pomocy zamieniły się w rzeczywistą pomoc apelował wójt gminy Rytwiany Grzegorz Forkasiewicz wspólnie z dr Ewą Kondek, zastępcą burmistrza Staszowa oraz starostą staszowskim Józefem Żółciakiem. O gesty solidarności apelował również burmistrz Staszowa, Leszek Kopeć, który z uczestnikami wiecu połączył się telefonicznie.
Jak zapowiedział wójt Grzegorz Forkasiewicz w regionie niebawem rozpoczną się akcje oraz zbiórki najpotrzebniejszych artykułów oraz rzeczy dla przybyłych z Ukrainy uchodźców.
Jedna z uczestniczek wiecu pochodząca z Ukrainy podziękowała za mentalne i duchowe wsparcie w ciężkich chwilach. Jak powiedziała to, co teraz dzieje się na Ukrainie jest straszne i wywołuje wszędzie panikę i lęk.
Do uczestników piątkowego spotkania w Staszowie zwrócił się również uczeń staszowskiej szkoły, który powiedział, że jako Polacy powinniśmy pomóc Ukrainie i solidaryzować się z nią w tym ciężkim czasie.
Wiec w Staszowie zakończył się przed godziną 20.00.