Mieszkaniec powiatu opatowskiego skorzystał z dobrodziejstwa zakupu w sieci. Na jednej z zagranicznych stron 43 -latek znalazł ofertę sprzedaży łódki zanętowej, za atrakcyjną cenę 460 zł. W tej kwocie był też koszt dostawy. Jakież było jego zdziwienie, kiedy po otwarciu przesyłki, zamiast zamówionej łódki był garnek w kształcie kaczki.
– Kontakt ze sprzedającym po tej transakcji się urwał. Po przeanalizowaniu strony internetowej węgierskiego kontrahenta okazało się, że jedyną możliwą formą kontaktu, którą oferuje jest kontakt mailowy. Poza tym strona ta nie zawiera żadnych danych dotyczących przedsiębiorcy, w tym również żadnego adresu, na który towar można by było zwrócić -mówi st. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy KPP w Opatowie. -Przypominamy, że to jedne z podstawowych informacji, na które należy zwracać uwagę podczas zakupów w sieci. Apelujemy o czujność i rozwagę -dodała Czesna-wójcik.