W tym roku Szydłów rzeźbą rozsławiać przyjechało 4 artystów rzeźbiarzy w tym jeden z Litwy. Każdy z nich wykonał po dwie rzeźby. Kuratorem pleneru i uczestnikiem od pierwszej edycji jest Edmund Szpanowski, artysta rzeźbiarz z Sierpca, miejscowości leżącej na północy Mazowsza. Rzeźbiarz przyznał, że w Szydłowie artyści czują się jak w domu, a miasto jest dla nich inspiracją.
Prace wykonane przez rzeźbiarzy ubogacą przestrzeń miejską Szydłowa.
Okazuje się, że już sam plener jest atrakcją turystyczną.
Artyści postacie królów i dobrodziejów miasta wykonali w drewnie topolowym, choć nie jest to ich ulubiony materiał.
Okazuje się, że wcale nie tak łatwo zdobyć odpowiednie kawałki drewna, nawet topolowego.
Problem braków materiału do obróbki rozwiązały drewniane bale z gminy Bogoria.
Plenery rzeźbiarskie są coraz bardziej popularne. Modę na nie, w województwie zapoczątkował Szydłów
Efekt 10 dniowej pracy rzeźbiarzy to 8 postaci wysokości ponad 2 metrów każda, postaci związanych z Szydłowem.
Edmund Szpanowski z rozrzewnieniem wspomina czasy kiedy rzeźbiarze nie używali pił mechanicznych.
Miejsko Gminne Centrum Kultury koszty plenerów pokrywa z własnych środków. Jeśli tylko nadarza się sposobność sięga po zewnętrzne dofinansowanie.





