Po godzinie 11 na rondzie w Ożarowie, łączącym drogę krajową 79 z drogą wojewódzką 755, doszło do czołowego zderzenia Volkswagena z Fiatem. W wyniku zderzenia dwóch osobówek Fiat najechał tyłem na dostawczego Renaulta.
Według relacji świadków, kierujący Volkswagenem chwilę wcześniej na ulicy Sandomierskiej próbował odpalić auto „na popych”. Po nieudanej próbie wjazdu toczącym się pojazdem pod warsztat na ulicy Partyzantów, najprawdopodobniej kierujący zjechał z góry, wjeżdżając na rondo pod prąd.
Jak dodają świadkowie zdarzenia, kierujący srebrną osobówką wcześniej, próbując odpalić auto poruszał się o kuli i odmówił innemu kierowcy pomocy w uruchomieniu silnika.
Świadek kolizji trzech aut dodał, że chwilę po zdarzeniu grupa osób kulejącego mężczyznę zaprowadziła na pobliski komisariat policji, z uwagi, w ich ocenie na nietrzeźwość kierowcy.
44-letni mieszkaniec gminy Ożarów znajdując się w stanie nietrzeźwości, wjeżdżając pod prąd na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, doprowadził do czołowego zderzenia z pojazdem Fiat, kierowanym przez 63-latka z powiatu kraśnickiego. Na skutek zdarzenia, kierujący Fiatem uderzył w stojący za nim pojazd Renault, kierowany przez 30-latka z Lublina. Po zbadaniu trzeźwości 44-latka z Volkswagena okazało się, że w jego organizmie jest 2 promile alkoholu. Uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń.
przekazała Katarzyna Czesna-Wójcik z opatowskiej policji
W miejscu kolizji trzech aut, w niewielkim odstępie czasu doszło również do najechania pojazdu ciężarowego z naczepą na tył osobowego SUV-a, który ustępując pierwszeństwa zamierzał wjechać na rondo.














