Klaster energii to porozumienie cywilnoprawne dotyczące wytwarzania i zrównoważenia zapotrzebowania, dystrybucji lub obrotu energią z Odnawialnych Źródeł Energii. W nowej perspektywie Krajowego Planu Odbudowy, czyli unijnych środków dla Polski, znaczna część jest przeznaczona na inwestycje właśnie w Odnawialne Źródła Energii. Co ważne, aby sięgnąć po te dofinansowania musimy należeć do klastra energii. Jeśli nie będziemy członkiem takiego porozumienia, pieniądze mogą przejść nam koło nosa.
W listopadzie 2022 roku osiem gmin powiatu sandomierskiego i samorząd powiatowy powołały do życia klaster energii. O koordynację tego projektu poproszono firmę DOEKO GROUP z Krakowa, która ma doświadczenie w takich działaniach. Przedsiębiorstwo na terenie polski południowo-wschodniej koordynuje działalność ponad 70-ciu takich klastrów. O korzyściach z przystąpienia do klastra energii opowiedział Szymon Kowalski.
Właśnie w tym temacie, w ubiegłym tygodniu Starostwo Powiatowe w Sandomierzu zorganizowało spotkanie dla przedsiębiorców. Jego celem było przybliżenie pojęcia klastra energii, wyjaśnienie czemu służy i zachęcenie do dołączenia do wspólnej inicjatywy.
W praktyce ma wyglądać to w ten sposób, że lider porozumienia – Powiat Sandomierski, będzie aplikował o unijne dofinansowanie dla przedsiębiorcy lub mieszkańca, który dołączył do klastra i stara się o inwestycje w OZE. Wszystko po to, by zmniejszyć koszty energii. Wśród uczestników spotkania znalazł się przedstawiciel firmy Real S.A., która prowadzi zakład produkcyjny w Bilczy w gminie Obrazów. Oddział w Bilczy we własnym zakresie już wcześniej inwestował w panele fotowoltaiczne.
Firma obecnie ma przydzieloną moc 600 kW, ale w związku z postępującym rozwojem, zapotrzebowanie na energię jest znacznie większe. Aby nie podwyższać cen oferowanych na rynku produktów i zadbać o wzrost zatrudnienia pracowników, firma stara się obniżać koszty energii.
Na spotkanie zorganizowane przez starostę Marcina Piwnika przyszli byli także mniejsi przedsiębiorcy. Wśród nich był Edward Trznadel, który wraz z synem prowadzi gospodarstwo rolne i świadczy usługi rolnicze. Zachęcony przez przedstawicieli firmy z Krakowa, przyznał że klaster energii ma sens i zdecyduje się na przystąpienie do niego.
Edward Trznadel dodał, że zainteresowany jest inwestycjami w fotowoltaikę. Obecnie zastanawia się także nad stworzeniem biogazowni, jeśli dołączenie do klastra pozwoli na pozyskanie odpowiednich środków. Choć gospodarstwo już posiada panele fotowoltaiczne na własne potrzeby, to w perspektywie jest ich rozbudowa.
Czasu na dołączenie do klastra jest niewiele, by starać się o pierwsze środki. Szymon Kowalski z firmy koordynującej klaster w powiecie sandomierskim zachęca, by nie czekać do ostatniej chwili.
Z klastra energii mogą skorzystać także mieszkańcy, niebędący przedsiębiorcami. W tym przypadku chodzi głównie o tak zwane projekty parasolowe. W ramach nich będzie można pozyskać dofinansowanie na budowę pomp ciepła, paneli fotowoltaicznych, magazynów energii. Konkretne spotkania z mieszkańcami, gdzie będzie można się zarejestrować mają być organizowane już wkrótce.