15 par małżeńskich z gminy Klimontów, 50 lat temu stanęło na ślubnym kobiercu i powiedziało sobie sakramentalne tak, a w niedzielę odnowiło śluby, najpierw kościele przed ołtarzem, a następnie przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego. W obu tych miejscach towarzyszyli im najbliżsi, władze samorządowe.
Świętowanie rozpoczęło się od mszy świętej w intencji jubilatów odprawionej w miejscowej świątyni. Druga część przepięknie przygotowanej uroczystości odbyła się w Restauracji Cykada, gdzie wchodzących na salę balową witała marszem kapela.
Burmistrz Marek Goździewski wręczył jubilatom medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Bohaterowie uroczystości otrzymali także kwiaty i drobne upominki.
Jubilaci są drogowskazami dla młodych pokoleń, przyznał mający 18 –letni staż małżeński burmistrz Marek Goździewski.
Władze powiatu nie zapomniały o jubilatach.
Najważniejsza w związku małżeńskim jest miłość, podkreślał Marek Jońca, członek zarządu województwa, który wie to także z autopsji, bo za 2 lata będzie obchodził złote gody.
Maria i Zdzisław Szemrajowie, jubilaci ze Zberadza doskonale pamiętają swój ślub.
Recepta Szemrajów na długoletnie pożycie małżeńskie jest prosta.
Nina i Stanisław Rębaczowie, jubilaci z Nawodzic są dumni ze wspólnego dorobku, a szczególnie z trójki dzieci. Miłość, wspieranie się i uśmiech na ustach pozwoliły im przejść w związku przez 50 lat.
Państwo Rębaczowie dzieli się obowiązkami i zarządzaniem domem.
Dla Wiesławy i Sławomira Charszlaków obchody jubileuszowe to wyjątkowe wydarzenie.
Według małżeństwa Charszlaków, rodzina i miłość to podstawa dobrego związku.
Dla uczestników jubileuszu zaśpiewały wokalistki z Miejsko Gminnego Ośrodka Kultury w Klimontowie. Uroczystość umiliła muzyką Kapela Klimontowska. O pyszne menu zadbała kuchnia restauracji Cykada.
Fot. Piotr Andryka |STV.INFO