Burmistrz Klimontowa i Gminny Związek Kółek i Organizacji Rolniczych w Klimontowie zaprosili na Śniadanie Wielkanocne do hali sportowej przy Zespole Placówek Oświatowych. W 11. Już takim spotkaniu wzięło udział kilkaset osób. Z zaproszenia skorzystali m.in. wojewoda świętokrzyski Józef Bryk, starosta sandomierski Marcin Piwnik oraz radny sejmiku województwa Andrzej Swajda.
Zgodnie z tradycją pokarmy na świątecznych stołach pobłogosławił proboszcz parafii św. Józefa w Klimontowie, ks. Henryk Hendzel. Na stołach królowały baby wielkanocne, jaja faszerowane na różne sposoby, pasztety, wędliny, ciasta. Wszyscy zajadali się żurkiem z jajkiem i kiełbasą.
Organizatorzy byli bardzo zadowoleni z frekwencji gości ale także z liczby wystawców. Swoje pyszności i wyroby rękodzielnicze wystawiło 20 kół gospodyń.
Coraz bardziej popularne śniadania wielkanocne organizowane w powiecie sandomierskim są okazją do integracji, składania życzeń.
Z życzeniami świątecznymi pospieszył Andrzej Swajda. Radny Sejmiku wyraził zadowolenie, z chęci integracji ludności gminy Klimontów.
Liczną grupę stanowili strażacy ochotnicy, którzy bardzo często współpracują z kołami gospodyń. Obie organizacje kultywują świąteczne tradycje.
Dzięki kołom gospodyń i taki wydarzeniom jak to niedzielne w Klimontowie świąteczne tradycje są zachowane.
Stoły uginały się od potraw oraz stroików i ozdób. Koła gospodyń przygotowały potrawy jakie serwują na domowe śniadanie po rezurekcji.
Specjalnością koła z Goźlic jest karkówka, przygotowana przez panią sołtys.
Organizatorzy zadbali też o coś dla ducha i zaprosili filharmoników, którzy wykonali znane piosenki z 20 -lecia międzywojennego oraz muzykę filmową.