Mnóstwo radości dostarczyli swoim kibicom piłkarze Hubala. Podopieczni trenera Michała pokonali Polesie Wiązownica i nie byłoby w tym specjalnej okazji do świętowania, bo jak to się mówi, zwycięstwo nie pierwsze i nie ostatnie. Jednak w przypadku zespołu z Linowa była to pierwsza historyczna wygrana po reaktywacji klubu. Na trzy punkty cała klubowa społeczność czekała aż 14. kolejek. W niedzielę na boisku w Ożarowie (Hubal gra swoje spotkania domowe na boisku Alitu).
Hubal Linów – Polesie Wiązownica 2:1 (1:1)
0:1 Mazgaj 24’
1:1 Mazurkiewicz 40’
2:1 B. Ryfka 90’
Hubal: Barszcz, Kaczmarski, Dutkiewicz, Macioszek, Pietras (62 Jurkowski), Szynkowski (90+3 Gaweł), Bandosz (90+2 Ł. Ryfka), Małecki, Filipek, Mazurkiewicz (90+2 Oleszek), B. Ryfka.
Polesie: Nowak, Paprocki, Łucarz, Przybyłek, Pyzik, P. Maciąg, Góral, Mazgaj, Jońca, Ciesielski (75 Wawrzynkiewicz), M. Maciąg (81 Kaczmarczyk).
Gospodarze mimo, że mieli przewagę pierwsi stracili bramkę. Wyrównał Mazurkiewicz trafiając do sitaki bramki gości bezpośrednio z rzutu rożnego. Do końca spotkania obraz gry niewiele się zmieniał. Przy piłce częściej byli piłkarze z Linowa, ale przewagi nie potrafili udokumentować bramką. Tak było do 90 min. kiedy po indywidulanej akcji Bartosz Rykfa strzałem po długim słupku zdobył bramkę dla swojej drużyny. Jak się okazało ten gol dał historyczne zwycięstwo drużynie Hubala.