W programie RAPORT SŁUŻB policjanci z Opatowa i Sandomierza oraz strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Opatowie opowiadają o zdarzeniach z ubiegłego tygodnia. Zobacz kolejny odcinek programu.
Czworo kierujących podczas minionego weekendu straciło swoje prawa jazdy. Dwoje z nich znacznie przekroczyło dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość. Kolejna dwójka wsiadła za kierownice swoich samochodów pod wpływem alkoholu.
Jako pierwsza w tym niechlubnym rankingu zapisała się 44-letnia mieszkanka powiatu sandomierskiego. Została zatrzymana w piątek krótko po godzinie 18.00 dzięki czujności innych użytkowników ruchu. Uwagę 49-letniego mężczyzny zwrócił tor jazdy osobowej toyoty, która na drodze krajowej nr 77 na terenie powiatu sandomierskiego wykonywała niebezpieczne manewry. Po przekroczeniu granicy powiatu toyota zatrzymała się rejonie stacji paliw. Tam pojawili się już opatowscy policjanci, którzy poddali badaniu trzeźwości 44-letnią kierującą tym pojazdem. Okazało się, że kobieta miała w swoim organizmie prawie 2 promile alkoholu.
W niedzielę z kolei dwójka kierujących przekroczyła prędkość dozwoloną w obszarze zabudowanym dokładnie o 57 km/h każde. Pierwsza na policyjnym mierniku prędkości zapisała się 42-latka, która kierowała osobowym KIA. Pomiar został wykonany o poranku w Kurowie na drodze krajowej nr 9. Po południu na policyjny radar w Brzeziu wpadł 24-latek kierujący toyotą. Obydwoje to mieszkańcy powiatu opatowskiego. Ukarani zostali mandatami karnymi w kwotach po 1500 zł, dostali po 10 punktów karnych a ich prawa jazdy zostały zatrzymane na 3 miesiące.
Weekendową statystykę zamyka 28-latek z powiatu staszowskiego, który dzisiaj krótko po godzinie 5 skontrolowany został w Opatowie. Kierujący renaultem miał w swoim organizmie prawie 0,4 promila alkoholu. W dalszą podróż pojechał już jako pasażer.
Kierujący, którzy wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu również potracili swoje uprawnienia. Czekaja ich jeszcze wysokie kary finansowe i wieloletnie zakazy prowadzenia pojazdów.
Pod koniec minionego tygodnia do opatowskiej Komendy wpłynęło zawiadomienie o oszustwie dokonanym poprzez znana aplikację Messenger. 53-latka z powiatu opatowskiego, na początku maja tego roku, w aplikacji popularnego komunikatora internetowego natrafiła na ofertę poza bankowej pożyczki gotówkowej na preferencyjnych warunkach. W związku z tym, że akurat potrzebowała 50 000 zł, to pożyczka bez BIK, z niskim oprocentowaniem i bez zbędnych formalności okazała się kuszącą propozycją. Na tyle kuszącą, że kobieta weszła w rozmowę z „pożyczkodawcą”, który przedstawił jej wstępne warunki otrzymania pieniędzy. 53-latka przystała na proponowane warunki. W pierwszej kolejności wpłaciła 380 zł na podane przez rozmówcę konto tytułem ubezpieczenia pożyczki, następnego dnia 580 zł za udzielenie tejże pożyczki, a trzeciego dnia kolejne 390 zł za sfinalizowanie transakcji. Dodatkowo przesłała „pożyczkodawcy” również zdjęcie swojego dokumentu tożsamości. Niestety po dokonaniu ostatniej wpłaty kontakt z rozmówcą się urwał. Kobieta nie otrzymała umówionej kwoty, a dodatkowo straciła swoje pieniądze.
We wtorek około godziny 13.30 dyżurny opatowskiej jednostki odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Sadowiu. Na miejscu policjanci ustalili, że podróżując krajową dziewiątką, 35-latek kierujący osobowym oplem nie zachował należytej ostrożności i uderzył w tył poprzedzającego go volkswagena, kierowanego przez 42-latka z gminy Sadowie, który zamierzał skręcić w lewo na stację paliw. Siła uderzenia spowodowała przemieszczenie się volkswagena na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z osobowym renaultem kierowanym przez 38-latka z powiatu ostrowieckiego. Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Nie odnieśli również żadnych obrażeń. W trakcie czynności wyszło jednak na jaw, że kierujący oplem posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczony wyrokiem Sądu Rejonowego w Opatowie a samochód, którym podróżował nie był dopuszczony do ruchu. Dodatkowo od tego kierującego została pobrana krew do badań na zawartość środków psychoaktywnych. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
To jednak nie koniec przygód na tym odcinku krajowej dziewiątki. W trakcie wykonywania czynności na miejscu kolizji drogowej policjanci zauważyli jadący od strony Ostrowca Świętokrzyskiego osobowy renault, który zjechał do rowu. Funkcjonariusze podbiegli do pojazdu aby udzielić pomocy poszkodowanym. Okazało się, że za kierownicą siedziała 35-latka z gminy Ćmielów, która nie odniosła żadnych obrażeń. Jednak badanie alkomatem wykazało, że ma swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Kobieta straciła już prawo jazdy. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło także w tym dniu w Strzyżowicach, w gminie Opatów. Tam, krótko przed godziną 16, dwunastolatka jadąca rowerem, na skrzyżowaniu dróg nie zachowała należytej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej maździe. Kierujący osobówką, 61-letni ostrowczanin był trzeźwy i nie odniósł żadnych obrażeń. Niestety dziewczynka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
W środę wieczorem Funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego z ożarowskiego komisariatu zatrzymali 58 – letniego mieszkańca gminy Tarłów. Mężczyzna ma na swoim koncie przestępstwa związane z groźbami karalnymi i nękaniem. Sąd Rejonowy w Opatowie zasądził wobec 58 – latka karę 182 dni pozbawienia wolności, od wykonania której ten się uchylał. Ukrywał się również przed organami ścigania przez dłuższy czas. Mężczyzna trafi już do więziennej celi, gdzie będzie odbywał zasłużoną karę.
