Najbliżsi, przyjaciele, znajomi, podwładni i przełożeni tłumnie towarzyszyli insp. Ryszardowi Komańskiemu w jego ostatniej ziemskiej drodze. Ceremonia pogrzebowa komendanta sandomierskich policjantów rozpoczęła się od mszy świętej w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Staszowie celebrowanej przez kilkunastu kapłanów pod przewodnictwem bpa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza. Chwytają za serce homilię wygłosił ks. Michał Grochowina, przewodniczący Sądu Biskupiego w Sandomierzu. Kapłan pokazał, że śp. Ryszard Komański był przykładem, jak można skutecznie dbać o bezpieczeństwo ludzi, będąc jednocześnie dobrym chrześcijaninem i dobrym człowiekiem.
Pogrzeb odbył się zgodnie z policyjnym ceremoniałem. Była orkiestra dęta, kompania honorowa, poczty sztandarowe. Policjanci zaciągnęli wartę honorową przy trumnie w czasie nabożeństwie i grobie podczas pochówku. Kompania wykonała salwę honorową, a trębacz zagrał „Śpij kolego”.
Policjanci przekazali rodzinie policyjną czapkę i odznaczenia jakimi uhonorowany był zmarły komendant.
Ryszarda Komańskiego żegnało liczne grono samorządowców z powiatów: sandomierskiego, staszowskiego i opatowskiego.
Ryszard Komański służbę w policji rozpoczął 8 kwietnia 1992 roku. Był absolwentem Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach oraz Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Najpierw był naczelnikiem Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, następnie Naczelnikiem Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. Kolejno awansował na pierwszego zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Staszowie, był Komendantem Powiatowym Policji w Opatowie, a od 2020 roku szefem policji w Sandomierzu.
Zmarł nagle w wieku 54 lat.