Opatów zjednoczył siły, aby pomóc trzyletniej Amelce Wiatrowskiej. Dziewczynka cierpi na rzadkie i ciężkie zaburzenie neurologiczne. Szansą na wyleczenie jest bardzo kosztowna terapia w Stanach Zjednoczonych. Na leczenie Amelki potrzebna aż 10 milionów złotych.
W sobotę hala sportowa II LO w Opatowie zapełniła się osobami dobrego serca. A to wszystko za sprawą dwóch mam, których serce nie pozostało obojętne na to, co spotkało Amelkę.
Charytatywny Maraton Zumby okazał się strzałem w dziesiątkę. W szczytnym celu ćwiczyli wszyscy, którzy pojawili się w opatowskim „Bartoszu”. Ćwiczenia to jednak nie wszystko, ponieważ w wydarzenie włączyło się wiele osób i instytucji.
Jak przyznała Joanna Młynarska dyrektor opatowskiego ZDZ całej szkolnej społeczności nie mogło na tym wydarzeniu zabraknąć. Uczniowie szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Opatowie przygotowali wiele atrakcji. Można było pograć w grę na konsoli, zrobić makijaż jak również poddać się profesjonalnej sesji zdjęciowej.
Amelkę swoim udziałem w wydarzeniu, ale również zorganizowanymi zbiórkami na jej leczenie wesprzeć chcieli uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno Wychowawczego w Jałowęsach.
Takie zaangażowanie mieszkańców Opatowa, ale nie tylko mieszkańców tego miasteczka wzrusza, ale również daje nadzieję na to, że uda się uzbierać środki na tak kosztowną terapię Amelki.
W trakcie Charytatywnego Maratonu Zumby udało się zebrać 22 514,10 złotych.




















