Do pięknej pogody organizatorzy dorzucali liczne atrakcje. Dzieciaki miały okazję poszaleć na zjeżdżalniach. Zajadały się watą cukrową i popcornem. Nie zabrakło gier i zabaw z nagrodami. Dorośli szaleli na „dechach” i korzystali z bogatego menu przygotowanego przez koła gospodyń.
Seniorki z Plany chwaliły wydarzenie i żartem informowały, że w tany ruszą jak się trochę ściemni.
Swoim koleżankom z Planty wtórowała Bożena.
Z oferty korzystały całe rodziny.
Milena z pobliskiego Sobiekurowa na potańcówkę przyszła z synem Tymkiem. Dla niej była to odskocznia od codziennej pracy.
W trakcie zabawy burmistrz Marek Staniek przekazał pani sołtysce sołectwa Tęcza góralski kapelusz i ciupagę – insygnia władzy na czas festynu. Insygnia wcześniej otrzymał od zespołu muzycznego.
Potańcówka z atrakcjami była wyjściem naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców.
Marek Staniek uważa, że nic złego by się nie stało, gdyby na mapę wydarzeń kulturalno – rozrywkowych wróciły plenerowe potańcówki.
Zabawę i pląsy w pięknej scenerii parku w Plancie sfinansowano z środków LGD Łagów.







