Dziś rano jeden z policjantów stawił się do służby i zauważył uszkodzone elewację i okno od strony podwórka budynku Posterunku Policji w Lipniku. Obiekt jest monitorowany, a nagranie zdarzenia jest dość dobrej jakości i policja nie powinna mieć większych problemów z ustaleniem i zatrzymaniem osoby, która ich budynek zaatakowała koktajlami Młotowa.
– 7 sierpnia około godz. 4 nieustalony na chwilę obecną sprawca rzucając dwiema butelkami wypełnionymi środkiem łatwopalnym dokonał uszkodzenia mienia policyjnego, naszego budynku posterunku policji w Lipniku. Uszkodzona została elewacja i okno od strony podwórka. Straty na chwilę obecną nie są oszacowane. Trwa typowanie i ustalenie sprawcy – informuje oficer prasowy opatowskiej policji Katarzyna Czesna – Wójcik.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę o godz. 4. Mężczyzna wszedł na teren posesji na której jest budynek policji. Posesja jest co prawda ogrodzona ale brama nie jest zamykana. Sprawca najpierw zapalił lont prymitywnego granatu i rzucił nim w ścianę budynku, drugi z granatów trafił o okno.
– Całe szczęście, że jedna z tych butelek, która uderzyła w okno nie wpadła do środka budynku, bo wówczas straty byłyby na pewno o wiele poważniejsze – mówi Czesna – Wójcik.
Policja wytypowała podejrzewanego i jeśli podejrzenia się potwierdzą, prawdopodobnie jutro zostanie zatrzymany i usłyszy zarzuty.
Prawdopodobny sprawca ataku w ostatnim czasie nie miał zatargów z prawem i policją.

