W niedzielne popołudnie w Tarłowie dziękowano za plony. Raszem z rolnikami świętowali miejscowi strażacy, bo ich formacja otrzymała nowy sztandar oraz uhonorowana została złotą Odznaką Związku. Wspólnie z mieszkańcami gminy w uroczystości wzięli udział parlamentarzysta, samorządowcy, komendanci policji, straży pożarnej, leśnicy, goście niekiedy z odległych od Tarłowa miejscowości.
W Tarłowie uroczystości dożynkowe odbywają się corocznie na stadionie Klubu Sportowego Tarłów w Wólce Tarłowskiej. Rozpoczynają się od przemarszu korowodu. W niedzielę, barwna kolumna prowadzona przez sztandary przemaszerowała wokół klubowych boisk. Zgodnie z tradycją uroczystość rozpoczęła się od polowej mszy świętej, w trakcie której ksiądz Mirosław Kosior, proboszcz parafii pod wezwaniem Świętej Trójcy poświęcił nowy sztandar i dożynkowe wieńce.
Po nabożeństwie OSP Tarłów zgodnie z ceremoniałem odebrała nowy sztandar z rąk wójta Tomasza Kamińskiego i zastępcy prezesa wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, druha Krzysztofa Gajewskiego, na co dzień wójta gminy Waśniów.
Ze swojej społeczności rolniczej i strażackiej dumny jest Tomasz Kamiński. Wójt podkreślił, że satysfakcja z wydarzenia jest tak wielka, że brakuje mu słów by ją opisać. Kamiński podkreślił dobrą współpracę strażaków z lokalną w większości rolniczą społecznością.
Dzisiaj podwójne święto. Dożynki gminne 2022 oraz przekazanie nowego sztandaru dla jednostki OSP Tarłów wraz ze złotym Znakiem Związku. To jest coś co mnie jako gospodarzowi gminy daje ogromną satysfakcję. Jestem tak szczęśliwy, że brakuje mi słów i powiem szczerze że chyba pierwszy raz w życiu nie wiem co mam powiedzieć. Naprawdę szczęście wielkie i cieszę się, że to dzisiaj nam się udało i pogoda nam też dopisuje.
Podkreślę jedną bardzo ważną rzecz. Druhowie ochotnicy to również rolnicy. To też te osoby które żyją z gospodarstwa, które sieją zboże, zbierają owoce. Te dwie grupy współpracują ze sobą, bo muszą współpracować…..Druhowie strażacy wyjeżdżają do zdarzeń, ratują nasze mienie, ratują nasze życie. Zawsze podkreślałem, że życie ludzkie jest wartością najważniejszą.
Wójt Tarłowa pospieszył z życzeniami dla druhów strażaków i rolników ze swojej gminy.
Czego wszystkim życzyć? Druhom strażakom „tyle samo powrotów co wyjazdów”. Bo odjeżdżają od swoich rodzin, żeby wrócili szczęśliwi i zdrowi. Rolnikom aby ta nasza praca była godziwie wynagradzana, abyśmy byli dumni z tego, że możemy siać zboże, uprawiać naszą matkę ziemię, a ona za to nam dziękuje sowicie w plonach i przede wszystkim w cenach, które powinny nam to wszystko rekompensować. Jednej jak i drugiej grupie życzę przede wszystkim zdrowia, bo to zdrowie jest nam potrzebne.
Pomysłodawcami ofiarowania nowego sztandaru dla miejscowej OSP byli mieszkańcy Tarłowa oraz władze samorządowe. Wojciech Kucharczyk, prezes obchodzącej jubileusz jednostki dziękował także za nowy samochód jaki otrzymała OSP w Tarłowie, jednocześnie podkreślając bardzo dobre wyszkolenia druhów OSP Tarłów.
Pozyskaliśmy go dzięki panu posłowi, komendzie powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie i panu wójtowi i radnym z gminy Tarłów. Strażacy są dobrze wyszkoleni. Co roku przechodzą kursy podstawowe, ratowników medycznych.
W ważnym dla wszystkich strażaków wydarzeniu nie mogło zabraknąć komendanta powiatowego PSP w Opatowie mł. bryg. Sylwestra Kochanowicza. Komendant podkreślił nierozerwalny związek pomiędzy strażakami a pozostałymi mieszkańcami gminy. Uznał OSP Tarłów za bezcenną dla PSP.
Dziś przekazujemy im sztandar. Chwila kiedy dochodzi do tego ma dodatkowe znaczenie. Dziś odbywają się dożynki w Tarłowie. Święto wszystkich mieszkańców. Ochotnicy działając zawsze dla mieszkańców i dzisiaj otrzymają przy tej okazji sztandar. Ta taki symboliczny gest. Sztandar jest dla ochotników, a ochotnicy są dla wszystkich pozostałych mieszkańców, dla całej gminy. Ta jednostka OSP jest dla nas naprawdę bardzo ważna. Jest na samym końcu powiatu opatowskiego, daleko od siedziby jednostki ratowniczo – gaśniczej. Czas dojazdu naszych zastępów jest dłuższy. Jednostka dobrze prosperująca, dobrze doposażona jest dla nas bezcenna, szczególnie jeżeli dochodzi do zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu.
Radości z udziału w uroczystości w Tarłowie nie krył poseł na Sejm RP Andrzej Kryj. Parlamentarzysta podziękował strażakom i rolnikom za służbę i pracę dla bezpieczeństwa Polaków i Ojczyzny.
Ta ziemia jest bardzo gościnna, bardzo mi bliska poprzez fakt, że bardzo blisko współpracuję z samorządem gminy Tarłów, z druhami Ochotniczej Straży Pożarnej w Tarłowie ale także z innych jednostek. Cieszę się, że mogę tutaj być, cieszę się, że mogę dzielić radość bo rzeczywiście dzisiaj jest taki moment kiedy zarówno rolnicy jak i strażacy mogą cieszyć się z tego co dobre ich spotkało w tym ostatnim czasie. Piękny sztandar, sztandar który jest symbolem, jednoczy w służbie tak jak mówi dewiza „w służbie Bogu i ludziom” ale także radość z plonów. Bardzo często strażak ochotnik jest także rolnikiem, sadownikiem, ogrodnikiem. Więc dzisiaj są podwójne powody do radości, są powody do wdzięczności, którą powinniśmy okazywać i strażakom i rolnikom. Są także powody do tego aby dziękować Bogu za plony. Ten rok, który mamy za sobą jest rokiem niezwykle trudnym poprzez fakt, że mamy wojnę na Ukrainie, że rosną ceny, że są problemy z nawozami. Tym bardziej trzeba dziękować wszystkim tym, którzy na roli pracują. Tym bardziej trzeba się cieszyć, że udaję się wszystko zebrać z pól, po to aby Polska była bezpieczna pod względem żywnościowym i byśmy nie cierpieli głodu.
Podziękowania za trudną pracę na roli skierował do rolników także Artur Lis, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opatowie.
Przepiękne wydarzenie i przepiękna uroczystość. Jestem kierownikiem Agencji już od ponad 5 lat i pamiętam taką sytuację jak rolnicy podczas uzupełniania dokumentów wstydzili się swoich utrudzonych, zniszczonych rąk. Ja dzisiaj przyjechałem na zaproszenie wójta gminy Tarłów by rolnikom podziękować za ich pracę, bo dzięki ich pracy jest zabezpieczone bezpie3czeństrwo żywnościowe nie tylko gminy Tarłów. W dniu takiego święta jakim są dożynki, trzeba docenić ich ciężką pracę. Bardzo często pracują po wiele godzin mimo nowoczesnych maszyn, mimo wszystkich programów, które agencja daje. Praca na wsi jest bardzo ciężka.
Kolejną częścią uroczystości była prezentacja wieńców dożynkowych i ich ośpiewanie. Wcześniej starostowie dożynek Monika Guz i Krzysztof Metyk przekazali na ręce wójta bochen chleba z tegorocznych zbiorów, a ten zapewnił, że będzie go dzielił sprawiedliwie by nikomu go nie zabrakło.
Społeczność rolniczą gminy Tarłów reprezentował Krzysztof Metyk, sołtys Słupi Nadbrzeżnej Kolonia pełniąc zaszczytną funkcję starosty dożynek.
Starościna dożynek Monika Guz z Czekarzewic I uznała, że rok dla rolników był dobry. Za to narzekała na wzrost cen nawozów i środków ochrony roślin. Starościna dodała, że chyba przyjdzie jej przeprofilować gospodarstwo na ekologiczne.
W części obrzędowej zaprezentował się zespół folklorystyczny z Tarłowa.
Przedstawiciele każdej miejscowości, która przygotowała wieniec ośpiewała go. Barbara Sołtyka przewodnicząca KGW „Kalinki” z Brzozowej przygotowała scenariusz ośpiewania wieńca, a jej koleżanka Anna Kopeć zaprojektowała konstrukcję jednego z symboli święta plonów.
Autorem wieńca jest Ania Kopeć z naszego koła gospodyń. Razem zbierałyśmy zboże, wiliśmy wieniec. Ten wieniec wiłyśmy jakieś 4 dni. w swojej siedzibie. Wszystko jest zachowane zgodnie z tradycją. Są zboża, żyto, pszenica, jęczmień, proso, które jest naszym złotem regionalnym, naszego powiatu, gryka i oczywiście kwiaty, i chleb w środku.
Największy gabarytowo wieniec był autorstwa Koła Gospodyń Wiejskich w Tarłowie. Przygotowanie okazałego wieńca wymagało od wykonawców dużo pracy podkreśliła Barbara Iwan, przewodnicząca KGW Tarłów, która jest także projektantką dożynkowego dzieła.
Dużo pracy i dużo czasu poświęciłyśmy temu wieńcowi. Zaczęłyśmy praktycznie od wiosny. Kwiaty musiałyśmy wysiać wiosną. W czerwcu musiałyśmy zebrać zboże. W sierpniu wiłyśmy praktycznie przez cały miesiąc, żeby na 4 września skończyć to dzieło. Projektantką jestem ja. Podpowiadała mi Zosia Kucharczyk.
Najbardziej oblegane było stoisko Koła Gospodyń Wiejskich z Ciszycy Górnej. Członkowie stowarzyszenia na gminne dożynki przygotowali same pyszności, co stwierdziła Joanna Michałek.
Przygotowałyśmy same pyszności. Przede wszystkim zapraszamy na smalczyk i ogórek kiszony. Oprócz tego mamy mnóstwo przeróżnych słodkości. Piekłyśmy wszystkie, oczywiście z pomocą mężów, partnerów. Są to: jabłecznik, rolada z bananami, ciasto drożdżowe tradycyjne, ucierany ze śliwkami, jakieś wafelki kawowe się znajdą. Same pyszności.
Najmłodsi oblegali wesołe miasteczko. Dorośli oklaskiwali występy artystyczne i toczyli dysputy przy kiełbaskach z grilla, cieście oraz kawie i herbacie.
