Już po raz piąty Staszów stał się na jeden dzień stolicą myśliwych tarnobrzeskiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego. Myśliwi, sympatycy łowiectwa, a także mieszkańcy regionu tłumnie wypełnili tereny Zalewu nad Czarną.
Spotkanie z kulturą łowiecką, czyli popularny „Hubertus”, myśliwi rozpoczęli od mszy świętej odprawionej w kościele pw. św. Barbary. Następnie korowód prowadzony przez Orkiestrę Górniczą Grupy Azoty KiZ ChS „Siarkopol” S.A. w Grzybowie i liczne poczty sztandarowe przemaszerował na tereny Zalewu nad Czarną.
REKLAMA
Zasłużeni myśliwi zostali uhonorowani odznaczeniami resortowymi, a przyjaciele myśliwych okolicznościowymi statuetkami.
REKLAMA
Gospodarz terenu na którym odbywał się swoistego rodzaju festyn, burmistrz Staszowa Leszek Kopeć podkreślił bardzo dobrą współpracę samorządów z myśliwymi.
Burmistrz Staszowa dodał, że myśliwi zabezpieczają interesy rolników.
Robert Bąk, łowczy okręgowy, Polskiego Związku Łowieckiego Okręg Tarnobrzeg podkreślił wielowymiarowość kultury łowieckiej.
Łowczy okręgowy powiedział, że organizatorzy przygotowali na spotkanie około tysiąca posiłków na bazie mięsa z dzikich zwierząt.
Myśliwi z tarnobrzeskiego okręgu oprócz dbania o równowagę w przyrodzie, wspierania rolników okazują się być ludźmi wielkiego serca, na których potrzebujący zawsze mogą liczyć. Organizują pomoc dla walczącej Ukrainy, ale także, tu na miejscu, powiedział Dawid Szymański z PZŁ Okręg Tarnobrzeg.
Nas terenie gminy Rytwiany działają aż 3. koła łowieckie i nie mogło zabraknąć na święcie myśliwych wójta Grzegorza Forkasiewicza.
Kilkanaście osób otrzymało od myśliwych okolicznościowe statuetki za współpracę oraz służbę ludziom i przyrodzie. Wśród wyróżnionych znaleźli się burmistrzowie Staszowa Leszek Kopeć i Ewa Kondek. Robert Bąk stwierdził, że dla myśliwych burmistrz jest wyjątkową osobą.
Interesy rolników i myśliwych nie zawsze są zbieżne. Głównym punktem spornym są odszkodowania za szkody w uprawach wyrządzone przez dziką zwierzynę. Na współpracę z myśliwymi nie narzeka Łukasz Terlecki, rolnik z Przyborowic, który znalazł się w gronie wyróżnionych.
Leszek Kopeć, burmistrz Staszowa i Szymon Kołacz, wójt Łoniowa już w najbliższym czasie zostaną myśliwymi.
Z kolei wójt Rytwian Grzegorz Forkasiewicz, powiedział, że zostanie przy pszczelarstwie.
Oblegane były stoiska kół łowieckich i kół gospodyń wiejskich. Dominik Góra, łowczy liczącego 30. członków koła „Knieja” z Śichowa Małego zdradził, że ich koło jest typowo męskie, a cały wolny czas poświęca łowiectwu.
Organizatorzy przygotowali dla uczestników wydarzenia moc atrakcji. Były występy artystyczne i pokazy tematyczne. Liczną widownię zgromadził pokaz psów myśliwskich i sokolniczy. Na scenie wystąpiły zespoły ze Staszowskiego Ośrodka Kultury. Malowanie twarzy, zjeżdżalnie i łowieckie koło fortuny z nagrodami to atrakcje z których korzystali najmłodsi. Na zakończenie wystąpił Robert Kasprzycki z zespołem.