Coraz więcej dzieci w wieku szkolnym podejmuje przeróżne aktywności także poza szkołą. Przykładem są zajęcia z brazylijskiego jiu-jitsu, które prowadzi stalowowolski klub FightSports w Fabryce Ruchu przy ulicy Okrzei w Sandomierzu. Ostatni, czwartkowy trening był wyjątkowy. Podczas wspólnych zajęć z dorosłymi, dzieci walczyły o kolejny pas pod czujnym okiem egzaminatora.
Na zajęcia jiu-jitsu w Sandomierzu uczęszcza na stałe dwanaścioro dzieci. Nie ma konkretnych wymagań, dlatego zacząć przygodę z tą dyscypliną może rozpocząć każde dziecko.
Młodzież odnosi w tym sporcie duże sukcesy. Wśród mistrzów Polski jest rodzeństwo: Helenka i Seweryn Fołta. Ostatni sukces odnieśli na mistrzostwach w Mińsku Mazowieckim. Pasję do tego sportu u Helenki zaszczepił jej brat.
Rodzice zgodnie potwierdzają, że zalet dla młodych ludzi z takiej aktywności jest mnóstwo. Ten sport przyciąga, rozwija sprawność ruchową, buduje charakter, motywuje do kolejnych zwycięstw, ale uczy także przegrywać.
Zajęcia z dorosłymi różnią się od tych z dzieciakami. To dlatego, że trenerzy jiu-jitsu u najmłodszych stawiają na ćwiczenia ogólnorozwojowe. Dzięki temu, taki sport walki może być także odskocznią do innych dyscyplin sportu.
Jak powiedział Seweryn, warto znać tajniki brazylijskiego jiu-jitsu. Takie zdolności przydają się nawet na szkolnej przerwie. Seweryn gorąco zachęca młodszych kolegów.
Czwartkowy egzamin wyglądał inaczej w przypadku każdego z zawodników. W zależności od stopnia umiejętności, egzaminator kładł nacisk na większą poprawność techniczną. Wytrenowane umiejętności mogą być przydatne już w tę sobotę podczas mistrzostw Małopolskiej Ligi Jiu-Jitsu w Skale.