Rozbieżność zdań wokół treści umowy poskutkowała rezygnacją z organizacji XIV edycji Dookoła Wody Festival. Jak mówi twórca wydarzenia Grzegorz Świtalski zabrakło zaufania i porozumienia między Sandomierskim Centrum Kultury a Fundacją „Sandomierka”. Dyrektor SCK odpiera zarzuty.
Tej soboty w internecie zawrzało. Na facebookowym profilu Fundacji „Sandomierka” pojawiło się oświadczenie, w którym Grzegorz Świtalski poinformował o rezygnacji z festiwalu w tym roku. W poście poinformował, że decyzja ta podyktowana jest brakiem porozumienia między reprezentowaną przez niego fundacją, a instytucją kultury miasta Sandomierza. Świtalski wspomniał także o braku zaufania, a jego efekty mogłyby doprowadzić do przebiegu festiwalu innego niż zamierzony.
Przez trzynaście edycji Grzegorz Świtalski współorganizował Dookoła Wody Festival przy wsparciu kilku podmiotów. Ze strony urzędu miasta partnerem przy tworzeniu wydarzenia było Sandomierskie Centrum Kultury. Jak wyjaśnia obecna dyrektor SCK Katarzyna Radziwiłko, do tej pory obowiązywały ustne umowy o organizacji festiwalu. Teraz decyzją nowego kierownictwa instytucji, wszelkie tego typu ustalenia muszą być zawarte w formie pisemnej.
Jak przekazał nam Grzegorz Świtalski w marcu tego roku odbyło się spotkanie przedstawicieli fundacji i kierownictwa SCK. Zarzucono wtedy, że promocja Sandomierskiego Centrum Kultury podczas tego wydarzenia jest zbyt mała, a na materiałach promocyjnych nie był należycie eksponowany logotyp SCK. Od tamtego spotkania atmosfera wokół przedstawicieli obu podmiotów była napięta, przekazał Grzegorz Świtalski.
Przez trzynaście edycji festiwalu współpraca między centrum kultury, a jego pomysłodawcą odbywała się inaczej niż zakładano to w tym roku. Wtedy nie zawierano umów pisemnych, korzystano z ustaleń słownych, a wzajemne zaufanie, mimo to, pozwalało na organizację wydarzenia z sukcesem. Jak powiedział nam Grzegorz Świtalski, prośba dyrekcji SCK o sporządzenie umowy pisemnej nie stanowiła żadnego problemu. Tym bardziej, że 22 lutego 2022 roku powstała Fundacja „Sandomierka” pod skrzydłami której miała odbyć się tegoroczna edycja. Problem zaczął się od niechęci umieszczenia w umowie zapisów, które w ocenie przedstawicieli Fundacji były znaczące i nie powinno się ich pomijać – twierdzi G. Świtalski.
Katarzyna Radziwiłko, dyrektor Sandomierskiego Centrum Kultury zaprosiła dziś dziennikarzy i przed mikrofonami zajęła stanowisko w sprawie rezygnacji Fundacji z tworzenia festiwalu w Sandomierzu. Jak powiedziała, nie rozumie zachowania prezesa fundacji. Dyrektor wyjaśniła, że zmiany wprowadzone do umowy nie były istotnymi wzmiankami prawnymi, a zawierały opis wydarzenia, jego historię, sylwetki twórców i temu podobne kwestie. Według dyrektorki i prawnika instytucji kultury, te wzmianki były zbędne w umowie, dlatego w finalnej wersji je usunięto. Z kolei według prezesa Świtalskiego były to kwestie znaczące i niezwykle istotne do umieszczenia w umowie, z uwagi na rangę wydarzenia i długoletnią historię. Dyrektor SCK dodała, że w sprawie organizacji festiwalu odbyło się tylko jedno spotkanie osobiste. Wszelkie ustalenia odbywały się za pośrednictwem maili.
Grzegorz Świtalski w rozmowie telefonicznej powiedział, że oprócz sporu w kwestii umowy zabrakło przepływu informacji między obiema instytucjami. Jak twierdzi, rozmowy z dyrektor SCK odbywały się w nieprzyjemnym tonie, z podniesionym głosem i znacznie odbiegały od standardów rozmów między podmiotami, które współtworzą jakiekolwiek wydarzenie.
W rozmowie z STV.INFO prezes fundacji „Sandomierska” zwrócił uwagę na fakt, że Sandomierskie Centrum Kultury nie wyraziło zgody na trzydniową imprezę. Pierwotnie festiwal miał się odbywać od piątku do niedzieli. Ostatecznie SCK zaproponowało tylko sobotę i niedzielę. Zaplanowany harmonogram wydarzenia, a w szczególności najistotniejsza jego część, która miała odbyć się właśnie w piątek, przez taką decyzję znalazła się pod wielkim znakiem zapytania – dodał Grzegorz Świtalski.
Katarzyna Radziwiłko tę kwestię tłumaczyła kalendarzem imprez i grafikiem pracy ekipy technicznej, który uniemożliwiał zorganizowanie sceny czy innych elementów technicznych właśnie w piątek. Taka kolej rzeczy nie była do przyjęcia przez współorganizatora – Fundację „Sandomierka”.
Tegoroczna XIV edycja miała być tą wyjątkową. Podczas wydarzenia zamierzano uczcić Marka Sochackiego, który od lat 80-tych związany był z Sandomierzem. Co ważne był również pracownikiem instytucji kultury w tym mieście, a co najważniejsze wychował wiele pokoleń młodych muzyków z naszego regionu. Grzegorz Świtalski powiedział, że wszystko co miało być przygotowane ze strony Fundacji, było zapewnione, ale nie chciał zdradzić szczegółów, kto miał wystąpić na scenie podczas festiwalu. Jak zapewnił, program miał być bogaty, ale brak profesjonalizmu ze strony partnera podczas przygotowań do organizacji, mógłby przypiąć negatywną „metkę” temu wydarzeniu.
Przypomnijmy, że w marcu 2022 roku zmienił się dyrektor Sandomierskiego Centrum Kultury. Po ponad dziesięciu latach ze stanowiska ustąpił Wojciech Dumin. W konkursie na dyrektorskie stanowisko wystartowali między innymi obecna dyrektor Katarzyna Radziwiłko i Grzegorz Świtalski, który w oczach komisji nie uzyskał większego poparcia. Grzegorz Świtalski nie chciał komentować, czy zamieszanie wokół „Dookoła Wody Festiwal” może mieć związek z jego kandydaturą i wyścigiem o fotel dyrektora z Katarzyną Radziwiłko.