Kilkaset motocykli różnych marek, pojemności aczkolwiek jednakowo pięknych prezentowało się na targowicy w Osieku podczas II Pikniku Motocyklowego „Dla Piotra i Huberta”. Wydarzenie zorganizowane przez Fundację Aktywizacji i Rozwoju z Osieka, było połączone z akcją charytatywną.
Głównym celem pikniku była zbiórka pieniędzy na rehabilitację Piotra i Huberta.
Najbardziej widowiskową atrakcją pikniku była parada. Motocykliści pilotowani przez policję zrobili około 10 km rundę przez pobliskie miejscowości. Zanim cykliści wyruszyli w trasę, proboszcz parafii w Osieku ks. Paweł Bielecki odmówił w ich intencji modlitwę i pobłogosławił uczestników pikniku.
Motocykliści zjechali do Osieka, by się spotkać, pochwalić się swoimi rumakami, a przede wszystkim, by wesprzeć w rehabilitacji Piotrka i Huberta.
Z okolicy Stalowej Woli swoim „szefem wszystkich szefów” przyjechał Zenon Pałamarz.
Liczną grupę stanowili motocykliści z pobliskiego Połańca.
Motocykl Kotuli, który przygodę z jednośladami zaczynał od polskiego „Komarka”, wyróżniał się wśród pozostałych wojskowym wyposażeniem.
Od 1986 roku motocyklami jeździ Jacek Mietłowski, który do Osieka przyjechał Yamahą razem z żoną Beatą.
Oprócz możliwości podziwiania pięknych motocykli, które do Osieka zjechały z różnych stron Polski na uczestników czekały inne atrakcje.
Do charytatywnej akcji włączyły się okoliczne koła gospodyń.
Panie z KGW Suchowola przygotowały same pyszności.
Charytatywnie zagrali też muzycy.
W roku ubiegłym piknik FARM-y był także połączony z akcją charytatywną. Wówczas zebrano 40 tys. zł. Organizatorzy liczą, że tegoroczna zbiórka będzie na przynajmniej takim samym poziomie.