W Dwikozach już w niedzielę było naprawdę świątecznie. A to wszystko za sprawą Kiermaszu Świątecznego, który zorganizowany został już po raz drugi.
Pomysł na organizację takiego wydarzenia narodził się w głowach radnych i wójta gminy Dwikozy, a to, że cieszy się takim zainteresowaniem tylko utwierdziło ich w przekonaniu, że było warto.
Z tego, że wspólna inicjatywa organizacji Kiermaszu Świątecznego wyszła tak dobrze, cieszy się także wójt Marek Łukaszek.
Kiermasz w Dwikozach przyciągnął wielu zainteresowanych w różnym wieku. Każdy tam znalazł coś dla siebie. Tosi, która przyszła z mamą podobały się ręcznie zrobione czapeczki, natomiast uwagę Oliwiera przykuły świąteczne stroiki. Mimo, że każdemu podobało się co innego, to jedno jest pewne, że warto jest takie wydarzenia organizować.
Jak przyznał Marek Łukaszek, święta Bożego Narodzenia to szczególny czas spotkań z najbliższymi i właśnie ten fakt sprawia, że to właśnie grudniowe święta są wyjątkowe i najpiękniejsze.
Na poszczególnych stoiskach swój asortyment w postaci świątecznych stroików, ozdobnych choinek, bałwanków i przepięknych bożonarodzeniowych ozdób chętnie prezentowały koła gospodyń wiejskich z terenu całej gminy Dwikozy. Jednak ozdoby to nie wszystko, ponieważ odwiedzając stoiska mieliśmy okazję pokosztować i zakupić świąteczne potrawy, ale również ciasta i wina z lokalnych winnic.
Jak przyznają panie z lokalnych Kół Gospodyń Wiejskich prezentowane stroiki są efektem systematycznych spotkań, a takie wydarzenia jak niedzielne pozwalają pochwalić się swoim artystycznym dorobkiem. Pani Aneta z KGW w Szczytnikach przyznała także, że warto takie wydarzenia organizować, ponieważ są okazją do spotkań.
Wśród kilkudziesięciu stoisk, które w niedzielę rozstawiły się na placu nieopodal Delikatesów Centrum Winnica Dworka w Słupczy, która prezentowała swoje wyroby. Jak okazuje się wino jest doskonałym dodatkiem do świątecznych dań, ale również sprawdza się jako prezent dla najbliższych.
Miłośnicy miodów również znaleźli coś dla siebie. Dużym powodzeniem na jednym ze stoisk cieszyły się także prawdziwe wiejskie jajka, których przygotowano na sprzedaż ponad dwa tysiące i rozeszły się w mgnieniu oka.