Wspomina Ewa Warelis moment narodzin pomysłu spotkania absolwentów opatowskiego LO im. Bartosza Głowackiego w 20 -lecie matury. Pomysł zakiełkował i ruszyła machina zjazdowa.
I spotkali się w piątek. Było to niezapomniane popołudnie i wieczór pełne radości, wzruszeń i wspomnień. Wzięło w nim udział 70 absolwentów rocznika matury 2004. Zjazd rozpoczął się od zapoznania się z przebudowanym budynkiem szkoły, jakże różniącym się od tego, który opuszczali po maturze. Uczestnicy nie kryli radości ze spotkania z dawnymi kolegami i koleżankami, którzy do swojej Alma Mater przyjechali z różnych stron Polski, a nawet z zagranicy.
Zjazdowicze których los porozrzucał w różne regiony globu, bez względu na obecnie wykonywane zajęcie bardzo dobrze wspominali 4 lata edukacji w opatowskim LO.
Edukacja w Bartoszu nie tylko dawała solidne podstawy wiedzy ale łączyła także małżeństwa. Tak było w przypadku mieszkającej obecnie w Kanadzie Aldony Matok, której małżonek także był uczniem tej szkoły. W ich przypadku, wielka miłość zapłonęła już po ukończeniu liceum.
Studniówka i niektóre elekcje najsilniej tkwią w pamięci Sylwii Pałki, świeżo upieczonej habilitantki Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Nie mogło zabraknąć wychowawców, dla których była to także okazja do wspomnień i świętowania.
Druga, mniej oficjalna część zjazdu odbyła się już w restauracji. Tam też nie zabrakło wspomnień ze szkolnej ławy.