Wiesław Woszczyna ze strażackim mundurem związany jest od 50 lat. Najpierw jako strażak zawodowy, a obecnie druh ochotnik. Pracując w PSP piastował funkcję komendanta wojewódzkiego w Kielcach i zastępcy komendanta wojewódzkiego w Tarnobrzegu. Obecnie jest we władzach wojewódzkich OSP.
Emerytowany strażak przyznał, że czuje się spełniony życiowo i zawodowo. Według niego strażak to pospołu: misja, służba i zawód. Woszczyna jest dumny ze straży. Dodał, że to formacja ciesząca się największym zaufaniem społecznym, choć ostatnie informacje prasowe o kłopotach z prawem najwyższych władz PSP trochę ten wzorowy wizerunek nadszarpnęły.
Były komendant przyznał że jest zdruzgotany ostatnim tragicznym wypadkiem – śmiercią strażaka podczas ćwiczeń w Kielcach. Gość InfoTEMAT-u powiedział, że przyczyn tego tragicznego zdarzenia będzie zapewne kilka. Oby tylko zostały wyciągnięte wnioski i w przyszłości taka sytuacja się nie powtórzyła.
Tradycje strażackie w rodzinie państwa Woszczynów kontynuuje syn pana Wiesława, który służy w komendzie miejskiej PSP w Krakowie (zastępca komendanta) i który dorównał już stopniem własnemu ojcu.
Wiesław Woszczyna nadal uwielbia zupę pomidorową, karpia, jazdę na nartach, pływanie i nurkowanie.