Podczas uroczystej gali wręczenia tytułów „Herosi” w plebiscycie Wirtualnej Polski Sportowe Fakty, pośmiertnie uhonorowano Damiana Jędrzejewskiego, trenera Alitu Ożarów, który we wrześniu 2024 roku zginął w wypadku samochodowym ratując życie swoich podopiecznych. Statuetkę z rąk lekkoatletki, wicemistrzyni olimpijskiej Anny Kiełbasińskiej odebrała wdowa po trenerze Justyna Jędrzejewska.
„Herosi” to plebiscyt portalu WP Sportowe Fakty. Kapituła, w której zasiadają między innymi Adam Małysz, Robert Korzeniowski, Otylia Jędrzejczak wyróżnia zaszczytnym tytułem największych herosów polskiego sportu w kilku kategoriach. Podczas wieczornej gali nie brakowało także nagród specjalnych. Jedna z nich popłynęła właśnie do Damiana Jędrzejewskiego.
Kapituła zdecydowała przyznać tę wyjątkową nagrodę specjalną osobie, która życie swoich podopiecznych ceniła wyżej niż swoje – rozpoczął prowadzący galę Damian Michałowski
Publiczności został zaprezentowany wzruszający film poświęcony zmarłemu trenerowi. W nim, w ciepłych słowach o Damianie wypowiadał się były prezes klubu z Ożarowa Grzegorz Witek i dyrektorka szkoły w Bidzinach Krystyna Czajkowska, gdzie niemal od początku ścieżki zawodowej pracował pedagog, sportowiec i trener. Dramatyczne zdarzenie z września 2024 roku, jego miłość do sportu, miłość do przekazywania sportowego ducha młodzieży opisywała żona Justyna Jędrzejewska.
„Definicja herosa zawarta jest w tych dwóch słowach: „Damian Jędrzejewski„ – mówił tuż przed wręczeniem tytułu prowadzący galę, dziennikarz Damian Michałowski.
Jest to nagroda niebywale specjalna. Wiemy, że w sporcie mamy medale, mamy sukcesy, mamy wiele emocji, ale sport to były zawsze dla mnie też wielkie wartości, dlatego czuję się ogromnie zaszczycona, aby przekazać tę nagrodę na ręce pani Justyny, ponieważ mamy również nagrodę Fair play, ale pozwiedzać Fair play, o tym czego dokonał Pan Damian, to zdecydowanie za mało. Niektórych bohaterów poznajemy dosłownie w ułamku sekundy – powiedziała wręczając statuetkę Anna Kiełbasińska.
Polska lekkoatletka, wicemistrzyni olimpijska, halowa mistrzyni Polski przekazała statuetkę na ręce żony trenera.
Ja w imieniu własnym, jak i moich córek chciałabym serdecznie podziękować organizatorom tego wspaniałego wydarzenia za tę nagrodę dla mojego męża, małego, wielkiego człowieka, który myślę, że w naszej małej miejscowości wiele zmienił, wiele dobrego wniósł, sportem zachwycił sport zaszczepił w młodzież i myślę, że ta nagroda jeszcze bardziej umacnia nas w tym, że właśnie z głową do góry trzeba iść, walczyć o marzenia, realizować siebie, nieważne kto co powie, kto jak spojrzy na nas, iść, dążyć do celu, pomagać młodzieży, zdobywać bramki i być po prostu sobą. Jeszcze z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować mojej rodzinie, przyjaciołom, którzy wspierają nas każdego dnia od tego nieszczęsnego wydarzenia, pomagają, dają siłę wstać i po prostu żyć – mówiła ze statuetką w ręku Justyna Jędrzejewska
„Najprawdziwszy z prawdziwych heros” – kończąc powiedział prowadzący.