To już po raz 25. bardzo uroczyście obchodzono rocznicę bitwy pod Konarami. Był program artystyczny, msza święta. Złożono kwiaty i zapalono znicze przed pomnikiem legionistów. Obchody zwieńczyła „Majówka Konarska”.
Niedzielne uroczystości w 110. rocznicę bitwy pod Konarami miały podniosły i uroczysty charakter. Wśród gości byli m.in. wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki, starosta sandomierski Marcin Piwnik, przewodniczący Rady Powiatu Sandomierskiego Bogusław Mrozowski, radny sejmiku województwa Andrzej Swajda. Jak zwykle nie zabrakło miejscowej społeczności dla której rocznicowe uroczystości przed pomnikiem są na stałe wpisane do ich kalendarza świąt.
Z licznego udziału społeczeństwa zadowolenie wyraził Marek Goździewski, burmistrz Klimontowa.
Przebieg uroczystości i jej uczestnicy gwarantują zachowanie ciągłości kultywowania pamięci o bitwie pod Konarami, podczas której szlify bojowe zdobywali najważniejsi oficerowie wojsk II RP.
Starosta sandomierski podkreślił, że mieszkańcy Konar i okolicznych miejscowości pamięć o bitwie i jej uczestnikach przekazują z pokolenia na pokolenie, a przypominanie i kultywowanie pamięci o wydarzeniach, które miały wpływ na losy RP są lekcją patriotyzmu i budowania tożsamości narodowej.
Włodarz Klimontowa szczególne podziękowania skierował do uczniów.
Obchody uatrakcyjnili rekonstruktorzy ze Staszowa i Kielc. Ubrani w mundury legionistów zaciągnęli wartę przed pomnikiem. Wojowie Pawła Ciepieli oddali salwę honorową.
Już podczas majówki przed remizą w Konarach Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej 4 Pułku Piechoty Legionów zaprezentowało uzbrojenie i wyposażenie wojsk legionowych.
Prezes kieleckiego stowarzyszenia Zbigniew Kowalski przypomniał, że bitwa miała duże znaczenie, ale żołnierze legionów nie byli ze swojego w niej udziału zadowoleni.














