Zastępca komendanta powiatowego PSP w Staszowie, bryg Jarosław Juszczyk powiedział, że rocznie strażacy z jego jednostki wyjeżdżają do około tysiąca zdarzeń. W I półroczu tego roku pożarów, miejscowych zagrożeń jest zdecydowanie więcej niż w analogicznym okresie 2024r. Jedynie liczba fałszywych alarmów jest taka sama.
Wiceszef staszowskich strażaków wysoko ocenił jednostki OSP z terenu powiatu. przyznał, że te należące do KSRG, a jest ich prawie 40 są bardzo dobrze wyszkolone i dysponują bardzo dobrym sprzętem.
– Mimo, że służba w straży nie należy do najłatwiejszych, to nie brakuje chętnych do założenia strażackiego munduru -stwierdził J. Juszczyk. -Wakaty w staszowskiej komendzie były kilka lat temu i o 3 wolne miejsca ubiegało się ponad 50 chętnych -dodał.
Bryg Juszczyk poinformował, że staszowscy strażacy szkolą druhów ochotników, a nawet żołnierzy WOT z ochrony przeciwpożarowej. Sami również podnoszą kwalifikacje i umiejętności. W połowie października strażacy z KP PSP w Staszowie w ramach międzywojewódzkich ćwiczeń poznają specyfikę elektrowni w Połańcu i zakładów Siarkopol.
Już 24 sierpnia strażacy zawodowi i druhowie z OSP będą świętować rocznice powstania. Ci pierwsi 70, a drudzy 120.