Przed Wisłą Sandomierz kolejny pojedynek z tych, ważnych dla osiągnięcia jednego z celów stawianych przed zespołem Jarosława Pacholarza jakim jest utrzymanie w gronie III ligowców. Na stadionie przy Koseły zamelduje się Wisłoka Dębica. Przeciwnik trudny i wymagający. Po 20. kolejkach podopieczni trenera Dariusza Kantora zajmują 20. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 28 pkt. W dwóch pierwszych meczach rundy rewanżowej Wisłoka zdobyła 4 pkt remisując 2:2 ze Stalą Stalowa Wola na jej boisku i wygrywając u siebie z Sokołem Sieniawa 2:1. Na jednym z portali społecznościowych trener Wisłoki Dariusz Kantor stwierdził – choć jesteśmy trochę poobijani czy wykartkowani, to mamy szeroką kadrę i do Sandomierza jedziemy po3 punkty.
Wisła skazywana na spadek rundę rozpoczęła rewelacyjnie. Podobnie jak niedzielny rywal na wiosnę zdobyła 4 pkt, a mogło być tych punktów 6, gdyby Wisła dowiozła wygraną w Świdniku, gdzie ostatecznie mecz z Avią zakończył się 2:2. W ostatniej kolejce klub z Sandomierza sprawił nie lada niespodziankę wygrywając z aspirującą do awansu Stalą ze Stalowej Woli.
Wiślacy zapewne będą się chcieli zrehabilitować Wisłoce za porażkę 6:2 w rundzie jesiennej.
Początek niedzielnego (27 marca) spotkania zaplanowano na 15.00.