Zamierzenia się spełniły i w piątkowe popołudnie odbył się w sandomierskim Biurze Wystaw Artystycznych wernisaż wystawy rzeźb, pochodzących z Wrocławia, mistrzów dłuta Stanisława i Michała Wysockich. Obu rzeźbiarzy łączy bliskie pokrewieństwo. Stanisław to ojciec, a Michał to syn. Rzeźby odlane w brązie prezentowane są w przestrzeni wystawienniczej BWA i na sandomierskim rynku. W otwarciu wystawy wzięła udział sandomierska Bohema, pasjonaci sztuki.
Rzeźby rodziny Wysockich trafiły do Sandomierza nie tylko za zaproszeniem BWA.
Tematem dominującym dzieł Stanisława prezentowanych w Sandomierzu jest płeć piękna.
Mistrz Stanisław przetwarza pomysł który kiełkuje gdzieś w głębi jego duszy na dzieło odlane w brązie.
Nie kobiety, a zwierzęta są inspiracją dla Michała Wysockiego, który przyznał, że nie miał innego wyjścia jak pójść w ślady ojca i zostać rzeźbiarzem.
Obaj artyści w swojej twórczości łączą tradycję z nowoczesnością.
Wystawę w BWA można oglądać stosunkowo krótko, trochę dłużej oko mieszkańców i turystów pocieszą rzeźby prezentowane na rynku.
Widzowie nie kryli zadowolenia i satysfakcji z wystawy rzeźb rodziny Wysockich.
Popłynęły także pochwały w kierunku organizatora wystawy.
Sandomierzanie zapewniają, że w razie załamania pogody zaopiekują się rzeźbami stojącymi na rynku.










