„O mój rozmarynie”, „Hej, hej ułani”, „Piechota”, „Mury”, to tylko część repertuaru jaki wybrzmiał w sobotni wieczór w Restauracji Żmigród w Opatowie. Najpiękniejsze pieśni patriotyczne wykonał Chór Świętego Marcina, pod kierunkiem chórmistrza Zdzisława Staniszewskiego.
Z. Staniszewski, dyrektor Opatowskich Szkół Sztuk Artystycznych, inicjator artystyczno-patriotycznego wydarzenia podkreślił, że z przyjemnością realizuje projekty bliskie jego sercu.
Mam taki dar od Boga, że zajmuję się muzyką i jakoś żyję dzięki temu. Uważam, że tu, lokalnie należy realizować swoje plany, umiejętności, współpracować z talentami, które uczę w naszych szkołach muzycznych. Szczególnie takie uroczystości i projekty patriotyczne są nam bliskie sercu. Chociaż chór, który prowadzę nazywa się świętego Marcina, jesteśmy bezpośrednio związani z kolegiatą ale to nie znaczy, że śpiewamy tylko religijne pieśni. Śpiewamy też patriotyczne, ludowe, rozrywkowe.
Pieśni patriotyczne było słychać w każdym zakamarku „Żmigrodu”. Bożena Kornacka, przewodnicząca Rady Powiatu Opatowskiego stwierdziła, że wybór miejsca na koncert był trafny.
Wszędzie możemy czcić tą piękną rocznicę odzyskania niepodległości. I to jest bardzo fajne. Mogą się ludzie spotkać na kawie, a jednocześnie uczcić i świętować niepodległość Rzeczypospolitej.
Przywiązanie do ojczyzny wyrażane przez muzykę literaturę jest ostatnio modne i piękne, podkreśliła przewodnicząca Bożena Kornacka.
Sama uczestniczyłam już w kilku takich wydarzeniach i to jest piękne. Niosą ludzie symbole w rękach. Dzieci, młodzież, starsi wyrażają swoje myśli, swoje wnętrza pokazują, integrują się i ta solidarność to moim zdaniem dzisiejszy wyraz patriotyzmu.
Mirosław Polak, solista i chórzysta Chóru Świętego Marcina uznał zresztą całkiem słusznie, że w obecnym trudnym czasie musimy jako naród stanowić jedność.
Śpiewając pieśni patriotyczne wzmacniamy w sobie poczucie patriotyzmu, który jest w tej chwili tak bardzo nam potrzebny. W tym trudnym czasie, czasie zagrożenia wojennego musimy stanowić wspólnotę narodową.
Solista opatowskiego choru żałował, że takie wydarzenia patriotyczne jak ten koncert nie przyciągają ludzi młodych. Jednak jest optymistą, bo widzi u młodych umiłowanie ojczyzny, tylko na razie mają problem z jej uzewnętrznieniem.
To jest chyba największy problem, nie mamy czym i nie wiemy jak tą młodzież kupić. Żeby się młodzież zaczęła interesować, żeby ich oderwać od komputerów, laptopów, smartfonów. W sercu duch patriotyzmu jest. Może trzeba czasu, może trzeba do tego dojrzeć, żeby publicznie zamanifestować patriotyzm.
Publiczne wykonywanie utworów patriotycznych, to dla chórzystek powód do dumy, powiedziała Maria Chrapek, chórzystka Chóru Świętego Marcina
Jesteśmy dumne, że śpiewamy dziś pieśni patriotyczne. Wczoraj również śpiewaliśmy. 11 listopada było ognisko. Przy domu kultury śpiewaliśmy pieśni patriotyczne.
Dla jej koleżanki z chóru Agaty Siudak, występy w takim repertuarze, to forma relaksu wpisującego się w definicję terminu „patriotyzm” ,
Lubię śpiewać, lubię spędzać czas z ludźmi. To, że jesteśmy tu, robimy coś dla siebie, dla ludzi, dla naszego miasta. Umiemy ze sobą przebywać
Na widowni zasiadł praktycznie cały zarząd powiatu opatowskiego. Andrzej Gajek, członek zarządu powiatu opatowskiego lubi pieśni patriotyczne i dla niego udział w takich koncertach, to wręcz obowiązek.
Nie tylko warto, ale trzeba uczestniczyć. Te 123 lata kiedy Polska była pod zaborami, kiedy Polski nie było na mapie świata, być może dlatego przetrwała. Język polski, kościół i patriotyzm też objawiający się formie pieśni patriotycznych, które przekazywane z pokolenia na pokolenie podtrzymywały na duchu, cementowały, tworzyły zręby państwowości, która później po 123 latach się ziściła.
Można powiedzieć, że opatowski Chór Św. Marcina wystąpił w międzynarodowym składzie. Jedną z chórzystek była pochodząca spod Lwowa, mieszkająca w Polsce już kilka lat Olga Denysova, a akompaniowała na skrzypcach Wiktoria Feniuk z Tarnopola. Obie panie były zadowolone z możliwości wzięcia udziału w patriotycznym wydarzeniu.
Partie solowe wykonali: Katarzyna Bańcer, Ola Tworek. Mirosław Polak.
