Nadzwyczajna sesja rady powiatu poświęcona odwołaniu Marcina Stańczyka z funkcji dyrektora Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie w Ożarowie zakończyła się. Kto oczekiwał jakichś nowych zarzutów wobec byłego dyrektora zawiódł się. Nieprawidłowości przedstawiła w wystąpieniu pokontrolnym Aneta Bławat, przewodnicząca komisji rewizyjnej.
Wcześniej do zarzutów jakie stwierdziła komisja rewizyjna odniósł się Marcin Stańczyk, który przyznał, że popełnił drobne błędy ale nie aż takiego kalibru, by odwołać go ze stanowiska.
REKLAMA
Kiedy wydawało się, że w temacie odwołania Marcina Stańczyka nie pojawią się nowe argumenty, radny Bogusław Włodarczyk powiedział, że taka decyzja wynikała także z układu jaki zawarła ze sobą ekipa rządząca powiatem. Efektem tego układu zdaniem Włodarczyka było zachowanie stanowiska dla starosty, wicestarosty i zmiany w zarządzie.
Przewodnicząca Rady Powiatu Opatowskiego Bożena Kornacka autorytatywnie stwierdziła, że żadnego układu nie było.
Także starosta Tomasz Staniek zaskoczony był wypowiedzią radnego Włodarczyka o układzie za stanowiska.
Zdaniem przewodniczącej Kornackiej odwołanie dyrektora ożarowskiej szkoły było decyzją dobrą.
Starosta Staniek podobnie jak przewodnicząca Kornacka stwierdził, że odwołanie M. Stańczyka było dobrą decyzją.
Nie wszyscy radni uważali, że odwołanie Marcina Stańczyka z funkcji dyrektora było dobrą decyzją. Jacek Dwojak bronił Stańczyka.
Winą za zamieszanie wokół szkoły i dyrektora, radny Dwojak obarczył zarząd powiatu.
Zarząd powiatu nie wyklucza, że uchybieniami i nieprawidłowościami jakie wykazane zostały przez komisję rewizyjną zajmą się inne organy kontrolne.
Należy przypuszczać, że samorząd powiatu w najbliższym czasie rozpocznie skwapliwą kontrolę podległych mu jednostek. Na pierwszy rzut pójdzie stołówka Zespołu Szkół nr 2 także przejęta przez stowarzyszenie.