Zarząd powiatu chciał debaty nad raportem z kontroli komisji w Zespole Szkół nr 2 w Opatowie. Wniosek nie uzyskał wymaganej większości i debaty nie było, choć tej sprawie poświęcono prawie 2 godziny. Momentami dyskusja była burzliwa.
Część radnych nie chciała wyrazić zgody na wyjaśnianie podczas wtorkowej sesji, wytkniętych przez komisję rewizyjną uchybień. Chcieli rozmawiać o tym na kolejnej sesji i porównać to co stało się w opatowskim Zespole Szkół nr 2, do tego co kilkanaście miesięcy temu wydarzyło się w ożarowskim Zespole Szkół im. Skłodowskiej – Curie. Przypomnijmy, że w ożarowskiej szkole stanowisko stracił dyrektor.
Nie można porównywać, bo nie ma płaszczyzny porównania. W przypadku szkoły w Opatowie uchybienia są drobne i już zostały usunięte, a tym co się stało w ożarowskiej placówce, zajmuje się prokuratura, powiedział opatowski starosta.
Starostowie Staniek i Jalowska stwierdzili, że raport jest nieobiektywny, wręcz złośliwy, a szkoła jest perełką w regionie.
Radna Alicja Frejlich, która prowadziła kontrolę wspólnie z radną Anetą Bławat, odmówiła podpisania wystąpień pokontrolnych.
Debatę zamknęło wystąpienie Małgorzaty Szczepańskiej dyrektor Zespołu Szkół nr 2, szkoły bardziej znanej jako LO im. Bartosza Głowackiego. Pani dyr. ubolewała, że mleko się rozlało, bo informacja szeroko poszła w świat.
Fot. Piotr Andryka |STV.INFO