Społeczność Połańca i zapraszani goście panelem historycznym, złożeniem wiązanek kwiatów przed pomnikiem Tadeusza Kościuszki, odtańczeniem krakowiaka i poloneza upamiętnili 231. rocznicę ogłoszenia Uniwersału Polanickiego.
Obchody były żywą lekcją historii dla młodej części uczestników, a dla starszych powtórką zdobytej wiedzy.
Z zaproszenia do udziału w obchodach skorzystał Leszek Guzal. Wicestarosta staszowski przyznał, że to dobrze jak lokalne społeczności pamiętają o ważnych wydarzeniach jakie rozegrały na terenach ich małych ojczyzn, bo to buduje jakże potrzebny obecnie patriotyzm.
Frapującą była dyskusja panelowa w oparciu o treść broszury Józefa Pawlikowskiego „Czy Polacy mogą wybić się niepodległość”. Moderatorem wymiany poglądów w której uczestniczyli historycy i młodzież szkolna była Paulina Mielnik, dr nauk humanistycznych.
Debatujący przybliżyli różne aspekty naszych powstań narodowowyzwoleńczych, mówili o uzbrojeniu, dowodzeniu ale także o postawach i świadomości narodowej. Zapewne w dużej części udowodnili tezę, że „Historia magistra vitae est”.
Z Centrum Kultury i Sztuki barwny korowód prowadzony przez orkiestrę dętą pod batutą maestro Grzegorza Chyca przemaszerował na plac przy pomniku naczelnika insurekcji kościuszkowskiej, gdzie odbyła się druga część uroczystości.
Niezwykle barwnie wypadł krakowiak odtańczony przez przedszkolaków ubranych w krakowskie stroje. Podobał się też polonez w wykonaniu trochę starszej młodzieży, która także wystąpiła w ludowych kreacjach. Liczne delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Wartę honorową zaciągnęli harcerze i strzelcy.
To coroczne świętowanie wpisało się w „Kościuszkowski maj”, bo pod takim hasłem odbywają się Dni Połańca.


















