Koło Gospodyń Wiejskich „Żurawianki” z Żurawicy powstało wiosną 2019 roku. Mimo, że działa stosunkowo krótko jest pełne inwencji. Ostatnim przejawem aktywności „Żurawianek” były warsztaty z pieczenia chleba, podczas których mistrzem piekarstwa był wójt gminy Obrazów Krzysztof Tworek.
Dlaczego wybrano wójta wyjaśniła Zuzanna Sieradzka z KGW „Żurawianki”.
Warsztaty zaczęły się standardowo. Prowadzący omówił przepis na udany i pyszny chleb. Uczestniczki spotkania skrzętnie wszystko zanotowały. Po części teoretycznej przyszła pora na o wiele ciekawszą część praktyczną. Na przygotowanym przez wójta Tworka zakwasie wyrobione zostało ciasto z różnego rodzaju dodatkami. Następnie trafiło do rozgrzanych i wysmarowanych masłem blach, a te do piekarnika na półtorej godziny.
REKLAMA
W tym czasie rozmawialiśmy o powstaniu, dokonaniach i potrzebach koła „Żurawianki”.
To, że stowarzyszenia są potrzebne żadnych wątpliwości nie ma Krzysztof Tworek. W gminie Obrazów funkcjonuje 3 koła gospodyń i 15 innych stowarzyszeń.
Wiosną 2019 roku 13 pań przy wsparciu radnego Wiesława Stępnia i sołtysa Żurawicy Zbigniewa Łuszcza zostało założone koło o wdzięcznej nazwie „Żurawianki”. Na dziś stowarzyszenie skupia 31 osób w wieku od 30 do 80 lat, w tym trzech panów. KGW ma siedzibę w budynku po remizie.
Zuzanna Sieradzka, mieszkanka Żurawicy, która w kole „Żurawianki” jest specjalistką od wypieków, potwierdziła, słuszność decyzji o zawiązaniu koła gospodyń, dodając, że działalność w KGW jest dla niej ważnym elementem jej życia.
Same plusy w powstaniu i działalności koła widzi Weronika Nagórna.
Koło jest aktywne. Stara się integrować środowisko.
Stowarzyszenie bardzo chętnie uczestnicy wydarzeniach organizowanych w bliższych i dalszych miejscowościach. Panie z sentymentem wspominają dożynki i staropolskie żniwa w Sandomierzu, charytatywne akcje dla Bartusia Przychodzkiego, zajęcia sportowe.
Pierwszym dużym wyzwaniem artystycznym przed jakim stanęły „Żurawianki” było przygotowanie wieńca dożynkowego. Potężnych rozmiarów konstrukcję w formie korony zwieńczonej krzyżem uwiła z pomocą koleżanek Weronika Nagórna. Prawdziwe dzieło sztuki, które dziś stoi w centralnym miejscu siedziby „Żurawianek” powstawało przez trzy tygodnie w garażu specjalistki od florystyki.
Koło z Żurawicy korzysta ze wsparcia samorządu gminnego i jego jednostek.
Specjalny dzwonek poinformował uczestników spotkania, że pora wyjąć chleb piekarnika.
Zgodnie z sugestią mistrza piekarnictwa chleb był degustowany chwilę po wyjęciu go z piekarnika i … wszystkim smakował.