Ten ważny moment w życiu uczniów klas I liceum mundurowego opatowskiej szkoły „na górce” odbył się na polanie u podnóża Szczytniaka, miejscu kwaterowania oddziału Ponurego podczas II wojny światowej. Ceremonia była jednym z głównych elementów corocznego biwaku „Ponury-Nurt”.
Ślubowanie oraz cały jego przebieg zostało przeprowadzone z zachowaniem wszystkich elementów musztry i ceremoniału wojskowego. W tej pięknej uroczystości bohaterom wydarzenia towarzyszyli nauczyciele, rodzice uczniów, przedstawiciele policji, wojska, służby więziennej, władze samorządowe.
Wybór miejsca i daty uroczystości nie były przypadkowe.
Bratanica Jana Piwnika Ponurego życzyła składającym przysięgę by zachowali ideały jakim wierni byli żołnierze brata jej taty. Teresa Piwnik podkreśliła, że szkoła na „górce” jest przykładem jak należy kształtować u młodych ludzi postawy patriotyczne.
Dumy z uczniów tej szkoły nie krył mjr. Jacek Kowalik, były operator jednostki Grom, obecnie prezes Fundacji Grom Combat, która opiekuje się mundurówką ZS nr 1 w Opatowie.
Ślubowanie na długo zostanie w pamięci uczniów ale także ich rodziców. Wszyscy uczestnicy odczuwali dumę z udziału w ceremonii.
Ojciec tarłowianki Natalii Sałapy podkreślił, że jego latorośl od zawsze chciała kontynuować naukę po podstawówce w klasie mundurowej.
Na uroczystość przybyli także absolwenci tej szkoły, którym udało się spełnić marzenie o pracy w mundurze i którzy dali przykład, że marzenia się spełniają i warto do nich dążyć.
Nie zabrakło także podziękowań dla grona pedagogicznego.
Na pamiątkę ważnego w życiu wydarzenia pierwszoklasiści, otrzymali orzełki, tak jak 11 lipca 1943 roku podwładni Ponurego.