Magdalena Ogórek, dziennikarka, pisarka jednak najbardziej znana jako kandydatka na prezydenta RP w wyborach 2015 roku promowała w opatowskiej bibliotece publicznej im. Czernika swoją najnowszą książkę „Król olch”. Trzeba przyznać, że autorka jest fachowcem słowa mówionego i w barwny poparty materiałem fotograficznym sposób omówiła nie tylko ostatnią swoją literacką pozycję. Szkoda tylko, że nie obyło się bez polityki.
Czwartkowe spotkanie w opatowskiej Książnicy jego bohaterka rozpoczęła od przypomnienia swojego udziału w zwrocie dzieł sztuki przez Horsta Wächtera, syna gubernatora Otto von Wächtera, który skradł je z Krakowa podczas II wojny światowej. Były to: gwasz z widokiem na pałac Potockich w Krakowie, którego autorstwo przypisuje się Julii z Potockich Liechtenstein; XVII-wieczna mapa Krakowa oraz renesansowy miedzioryt pochodzący prawdopodobnie z początku XVI w. Zwrot dzieł w 2017 r odbił się szerokim echem w całym świecie.
Udział w zwycięskiej walce o dobra kultury był dla M. Ogórek obowiązkiem wynikającym z bycia Polakiem.
Głównym punktem autorskiego wieczoru była promocja twórczości dr Ogórek z naciskiem na ostatnią pozycję „Król olch”.
„Król olch” to biografia równoległa dwóch oficerów noszących niemiecki mundur: zbrodniarza wojennego Otto von Wächtera i szlachetnego człowieka Wilma Hosenfelda, który uratował wiele istnień ludzkich na terenie okupowanej Polski. Wilm Hosenfeld, to oficer, który uratował Władysława Szpilmana.
Licznie zgromadzeni uczestnicy byli zachwyceni lekcją historii poprowadzoną przez dr Ogórek.
Spotkania na żywo z czytelnikami ale i widzami są dla Magdaleny Ogórek ważne.