Budzące wiele kontrowersji mapy zagrożenia powodziowego w powiecie sandomierskim zostały zaktualizowane. W praktyce oznacza to, że tereny do tej pory inwestycyjnie zamrożone zostały odmrożone, a mieszkańcy i inwestorzy mogą swobodnie działać z planowanymi przez siebie inwestycjami.
Według zaktualizowanych dokumentów ryzyko zagrożenia powodziowego jest minimalne na terenie gminy Łoniów, Koprzywnica i Samborzec.
Mapy zagrożenia powodziowego nadal obejmują częściowo gminę Dwikozy oraz Zawichost, gdzie większość inwestycji jest przez to zablokowana.
W podobnej sytuacji jest lewobrzeżna część Sandomierza, która nadal w dużej mierze widnieje na mapach. Jak przyznał burmistrz Marcin Marzec cieszy fakt, że mapy zagrożenia powodziowego po aktualizacji uwolniły dużą część prawobrzeżnej Sandomierza.
Obecny na dzisiejszym spotkaniu w sandomierskim Ratuszu wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz przyznał, że zaktualizowane przez Wody Polskie mapy z pewnością przywrócą wiele terenów do „życia”.
Według zapewnień zastępcy dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie w Krakowie mieszkańcy objętych przez mapy terenów mogą wnioskować o realizację inwestycji, ale pod pewnymi warunkami.
Jak dziś usłyszeliśmy kolejna aktualizacja map ryzyka powodziowego ma być za cztery lata. Niektóre zablokowane obszary muszą więc poczekać, a inwestorzy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ z zapewnień Wód Polskich wynika, że aktualizacja może być wcześniej, jednak dopiero po zakończeniu planowanych przez instytucję inwestycji przeciwpowodziowych. Mowa tutaj o modernizacji wałów, jaką Wody Polskie planują niedługo rozpocząć. Inwestycja ma dotyczyć odcinka od ujścia Koprzywianki do Wisły, wzdłuż ulicy Krakowskiej, aż do Gór Pieprzowych.