Sandomierska huta szkła może zostać odcięta od dostaw gazu, który jest niezbędny do utrzymania prowadzonej przez zakład produkcji. Może tak się stać w przypadku ograniczenia dostaw gazu. Duże zakłady produkcyjne są zaniepokojone ostatnią zmianą przepisów, które zakwalifikowały ich działalności do kategorii odbiorców podlegającym ograniczeniom w 11. i 12. stopniu zasilania. W skrócie oznacza to, że w przypadku wprowadzenia tych ograniczeń, nie będą mogli korzystać z gazu.
Dziś w sandomierskim Ratuszu spotkali się przedstawiciele największego zakładu produkcyjnego w Sandomierzu, aby wspólnie z władzami miasta, powiatu i parlamentarzystami z regionu porozmawiać o olbrzymim zagrożeniu.
Jak powiedział Jerzy Baran, dyrektor operacyjny Pilkington Polska takie ograniczenia dostaw gazu w konsekwencji oznaczałoby nie tylko wstrzymanie produkcji, ale również całkowite zniszczenie linii produkcyjnej i obiektów.
Taką sytuacją zagrożony jest nie tylko sandomierski zakład Pilkington, ale również oddział w Chmielowie w województwie podkarpackim. W obydwu zakładach Pilkington w regionie produkuje się około 9 milionów samochodowych szyb przy których produkcji zatrudnionych jest 1600 osób. Ryszard Jania, prezes Pilkington Automotive Poland przyznał, że konsekwencje ograniczenia dostaw gazu do przedsiębiorstwa odbiją się nie tylko na produkcji szkła, ale również innych samochodowych komponentów.
W trakcie spotkania omówiono możliwe wyjścia z tej sytuacji. Jednym z nich jest prawne zagwarantowanie minimalnych dostaw gazu do sandomierskiej huty produkcja nie została zaprzestana.
Starosta sandomierski, Marcin Piwnik przyznał, że powinny zostać podjęte kroki co do zagwarantowania dostaw gazu do takich zakładów.
O tym, że poruszany temat nie powinien zostać odpuszczony mówił również burmistrz Marcin Marzec.
Swoje wsparcie w rozwiązaniu problemu obiecał obecny na dzisiejszym spotkaniu poseł Adam Cyrański, który odniósł się do próśb przedstawicieli zakładu.
Piątkowe spotkanie w sandomierskim Ratuszu pomimo olbrzymiej rangi problemu nie spotkało się z zainteresowaniem zaproszonych na to spotkanie posłów. W gronie nielicznych parlamentarzystów, którzy przybyli na to spotkanie oprócz wspomnianego już posła Cyrańskiego znaleźli się również: poseł Marek Kwitek i posłanka Marzena Okła – Drewnowicz.