Nad województwem świętokrzyskim przechodziły gwałtowne burze. Silny wiatr łamał konary drzew, a woda lejąca się strumieniem z nieba wdzierała się do budynków. Do godz. 18 strażacy z Sandomierza mieli około 100 zgłoszeń, a ich koledzy z Opatowa około 60. W obu jednostkach ściągnięci zostali strażacy z dyżurów domowych. Do likwidacji zdarzeń wysłane zostały także jednostki OSP będące w KSRG. Drzewi zatarasowało ul. Szydłowieckiego i uniemożliwiło wyjazd z basenu na Kani w Opatowie.
Nawałnica poczyniła szkody we wszystkich gminach powiatu sandomierskiego. Zaczęło się od gminy Klimontów.
Na szczęście nie mamy potwierdzonych by ucierpiały osoby.
Stanowisko kierowania zostało wzmocnione. Z domowych dyżurów ściągnięci zostali strażacy. W Sandomierzu pracują także obaj komendanci.
Niewiele mniej zgłoszeń wpłynęło do opatowskich strażaków.
Najwięcej zdarzeń było na terenie gmin: Lipnik, Wojciechowice, Ożarów i Opatów. Wichura zerwała dachy w Gołębiowie, Czernikowie Karskim, Stodołach Kolonii. Do usuwania zostały zadysponowane jednostki z gmin tam gdzie szkody powstały. Pozostałe OSP wspierają JRG na terenie Opatowa.
O zniszczeniach informują nas nasi widzowie.
Pan Marcin Nowicki przesłał nam zdjęcie z powalonymi drzewami na drodze Stodoły – Sobótka. Mamy też informację, że w rowie przy tej samej drodze w miejscowości Stodoły leży kombajn zbożowy.
Jeśli macie Państwo zdjęcia szkód jakie wyrządziła nawałnica, przesyłajcie, a my je opublikujemy.
Nasz adres: redakcja@stv.info lub poprzez nasz Messenger