Kolejne trzy punkty dopisał do swojego dorobku Hubal. Zespół z Linowa ma ich już 17. Taka zdobycz daje drużynie trenera Bandosza czwartą lokatę w tabeli III grupy świętokrzyskiej B klasy.
Cukrownik Włostów – Hubal Linów 2:4 (0:1)
Hubal: Pławiak, Kaczmarski, M. Macioszek, Maziarz, Małecki, (Mi. Macioszek), Maciąg, Żyłka (Filipek), Bandosz, Mianowany, Mazurkiewicz (Ryfka), Szynkowski (Pietras).
Bramki dla Hubal: Małecki, Maciąg, Bandosz, M. Macioszk
Niedzielne spotkanie we Włostowie zakończyło się zgodnie z naszymi przewidywaniami. Ostatnio słabiej spisujący się Cukrownik nie dał rady Hubalowi, który z kolei jest na fali wznoszącej.
Michał Bandosz, trener Hubala
To był kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Spotkanie rozpoczęliśmy z dużym animuszem, często zagrażając bramce rywala. W 28 min. Małecki uprzedził obrońców i bramkarza Cukrownika i wpakował piłkę do siatki. W drugiej połowie dołożyliśmy kolejne 3 trafienia i 3 punkty pojechały do Linowa. Dziękujemy kibicom za gorący doping.
Hubal w tej rundzie nie przypomina zupełnie drużyny z poprzedniego sezonu kiedy to miał problemy ze zdobywaniem bramek, a i obrona grała niepewnie. W rundzie jesiennej obecnego sezonu ilość zdobytych bramek nie powoduje euforii, ale z małej liczby straconych można mieć powody do zadowolenia. Hubal w 10 meczach stracił ich 12. Mniej goli (10 bramek) dała sobie strzelić drużyna z Obrazowa.
Za tydzień drużynę Hubal czeka ciężka przeprawa na własnym boisku z Dolomitem Bogoria. Z kolei 17 listopada na boisku w Obrazowie Hubal zagra zaległe spotkanie z miejscowym GKS -em.