Na terenach zielonych wokół Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku odbył się Zlot Hufca ZHP Opatów, w którym udział wzięło około 200 osób. Organizatorzy zadbali aby uczestnicy się nie nudzili. Zaproponowali im m.in. biegi patrolowe, przejazdy bryczką, zwiedzanie mini zoo, gry i zabawy sportowe, rozkładanie i składanie harcerskiego namiotu. Nie mogło zabraknąć ogniska i pieczonych kiełbasek.
Harcerskie biwakowani rozpoczęło się od apelu, który poprowadził Dariusz Bińczak, komendant opatowskiego Hufca ZHP. Druh Dariusz przybliżył historię i teraźniejszość harcerstwa. Nie zrzeszonych zachęcał do wstąpienia w szeregi harcerstwa.
Wybór Zochcinka na miejsce zlotu nie był przypadkowy.
W zlocie udział wzięli harcerze z Opatowa i okolicznych miejscowości. Najliczniej stawili się uczniowie z opatowskiej podstawówki nr 2.
Około 40 osób ze Szkoły Podstawowej we Włostowie należy do ZHP oraz chce założyć harcerski mundur. Jednym z opiekunów uczniów z gminy Lipnik była Katarzyna Lasota. Udział w zlocie przypadł jej do gustu.
Harcerstwo staje się coraz bardziej popularne ze względu na ofertę jaką proponuje dodała Katarzyna Lasota.
Równie zadowolony z udziału w zlocie, mimo, że nie jest jeszcze harcerzem był Błażej Dziedzic uczeń klasy V b Szkoły Podstawowej w Opatowie.
Angelika Piątek, uczennica Zespołu Szkół nr 1 w Opatowie prowadzi drużynę w opatowskiej SP nr 2. Dla Angeliki przynależność do harcerstwa jest rodzinną tradycją.
Dla młodej drużynowej bycie harcerką to forma spędzania czasu ale też radość i nauka.
Harcerze i cywile chętnie brali udział w grach terenowych, odpoczywali i wdychali powietrze przy solankowej tężni. Podobało im się mini zoo, rozgrywki sportowe i oczywiście przejazd bryczką.